Film opowiada o wkroczeniu wojsk polskich na Śląsk w czerwcu 1922 roku, o uroczystym podpisaniu 16 lipca 1922 r. dokumentów o oficjalnym scaleniu części Górnego Śląska z Polską oraz o wizycie w sierpniu 1922 r. Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego na Śląsku. W dokumencie wykorzystano autentyczne wypowiedzi uczestników wydarzeń m.in. kazanie wybitnego kapłana ks. Jana Kapicy dla oddania wielkiej tęsknoty ludu śląskiego za Polską. Narrację wzbogacają niepublikowane wcześniej materiały fotograficzne oraz fragmenty filmu z uroczystości, jaka odbyła się 16 lipca 1922 w Katowicach.
Z domu dziecka w miasteczku przeznaczonym do zalania, wyrusza druga grupa bohaterów – to dzieci niepogodzone z decyzjami dorosłych, którzy chcą rozdzielić je na zawsze. Tobiasz, który z obrazu Malczewskiego trafia do współczesności, postanawia przyłączyć się do nich i staje na czele grupy.
O pierwszej jedenaście po północy Tomka co noc budzi głuchy telefon od ojca. Jest jak alert. Pora rozwiązać zagadkę morderstwa. Młody lekarz rusza na spotkanie z tajemnicą, na granicę świata żywych i umarłych.
Mężczyzna o pseudonimie Generał jest dyrektorem miejscowej fabryki, natomiast Teresa jest jego podwładną oraz osobą, która wyzwala w nim najdziksze instynkty, pragnienia, chęć panowania i posiadania jej na własność.
Rok 1945. Kapitan Abwehry, będący polskim szpiegiem, zostaje skierowany do służby w tajnym ośrodku kryptograficznym na zamku Czocha. Jego zadaniem jest przechwycenie maszyny szyfrującej "ryba-miecz".
Mistrz gminy okultystycznej na łożu śmierci objawia uczniom trzy proroctwa. Jego następca usiłuje nie dopuścić do wypełniania się ostatniego objawienia.
Ekranizacja powieści Walerego Łozińskiego o emisariuszu emigracyjnym działającym na terenie zaboru austriackiego przed Wiosną Ludów. Damazy (Krzysztof Jasiński), uwikłany w działalność polityczną, odwiedza swego przyjaciela ze szkolnej ławy, Juliusza (Olgierd Łukaszewicz), obecnego dziedzica tytułowego dworu w Żwirowie. Po kilku intensywnych rozmowach obaj postanawiają wyjaśnić tajemnice skrywane w opuszczonej rodowej siedzibie. Na dodatek szlachecką rezydencję nawiedza duch starościca Mikołaja (Roman Wilhelmi).