Widzę, że jeszcze nikt nie wypowiedział się o tym panu w roli jednej z najbardziej charakterystycznych postaci sagi Pieśń Lodu i Ognia.
Jak wam się podoba ten wybór w konfrontacji z książkowym pierwowzorem?
W mojej opinii jest to jedna z największych kastingowych porażek jakie zostały popełnione przy produkcji Gry o Tron. Oczywiście mam na myśli tylko i wyłącznie walory fizyczne i konfrontację z książkowym Hodorem, bo aktorstwa w tym przypadku nie da się w żaden sposób ocenić.
W GOT był pomocnikiem Brana, nosił go i miał głupkowaty wygląd.. Ciężko okeślić tą postać jako "kastingową porażkę" bo i rola niewielka i wcale nie tak charakterystyczna...
Więc aktor dobrany prawidłowo, proszę Pani. Powieściowy Pan Hodor również mógł pochwalić się okazałymi walorami. Pozdrawiam serdecznie.
Widać ześ dziecko jeszcze. Nie da się ocenić wielkości "wacka" dopóki nie stanie. Jednym się powiększa niedużo, drugim wręcz przeciwnie. Za dużo seksu to jeszcze nie było, co? Ale może to i dobrze, boś młoda.
hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor hodor
Hodor budzi powszechna sympatie widza. Ile osób przeczytało sagę w stosunku do ilości osób oglądających serial? Ile filmów odbiega od swoich literackich pierwowzorów? Więc i Gra o tron nie jest tu wyjątkiem. Cytuję :"... bo aktorstwa w tym przypadku nie da się w żaden sposób ocenić.". Aktorstwo to wg Ciebie tylko wypowiadanie kwestii???? To masz . HODOR.