Z pewnością młoda gwiazda zadziwiająca swym talentem w latach 80 - tych. Grał w takich filmach jak "Kevin sam w domu" , "Kevin sam w Nowym Jorku", "Richi Milioner" czy "Synalek".
Dosyć nie dawno miał poważne problemy z alkoholem i pewnie to było powodem tego, że nie dostawał żadnych propozycji do zagrania w filmach. Na szczęście "wyszedł na prostą" i być może niedługo zostanie zaangażowany do pracy na planie filmowym...
Culkin był świetnie zapowiadającym się dzieckiem i chyba w tym tkwi problem. Był za mały, nie miał dobrej opieki i oparcia w rodzicach. Poszło o pieniądze. Rodzice się rozwiedli, rodzina została zniszczona. A w środku tej afery mały chłopiec, któremu kazano zarabiać pieniądze. Nie miał dzieciństwa i stąd tak dużo problemów. Żył w odrealnionym świecie, a kiedy przyszło mu poznać 'ten prawdziwy' nie był na to przygotowany, miał spaczoną psychikę. Na pewno do końca życia nie uda mu sie udźwignąć koszmaru dzieciństwa, ale może nauczy się z nim żyć. Trzymam za niego kciuki. Niech mu sie dobrze widzie. / M.