Pare min, odete usteczka - to calosc srodkow wyrazu i gry aktorskiej pani. Zenada.
Podpisuje się, ode mnie również jedyneczka ;)
Są gorsze i na pewno brzydsze :)
Jak by miała połowę talentu co urody to by była gwiazdą pierwszej wody.
na dodatek gra w samych tępych filmach ... nie mam nic do komedii romantycznych, ale ona najwyraźniej nie czyta scenariuszy, w których zgadza się zagrać ;)
jak dla mnie świetna
Wedlug mnie gra wszedzie podobniem, nie wiem dlaczego ale zawsze wydaje mi sie jakbym ogladala z nia jeden i ten sam film.
Coś ma denerwującego w sobie ta aktoreczka od siedmiu boleści;/
Ulubiona ze względu na urodę, a jeśli chodzi o ocenę gry to jeszcze kilka filmów muszę obejrzeć ;)
Czemu mam wrażenie, że to zazdrość te wszystkie wpisy o braku talentu dyktuje? Za ładna, by nie skrytykować? Kompletne bzdury, gra zupełnie dobrze, choć może nie tak jak aktorzy grające postacie mające tu większe pole do popisu z uwagi na swoją złożonośc. Jej bohaterka jest raczej jednowymiarowa, dobra i kochająca, i tyle.
Żenada to twój ryj HAHA, zazdro dupe ściska?