Drewniana aż na tyle, że trzeba byłoby ją zmiękczyć chemikaliami przed przyjęciem na tartak, w przeciwnym wypadku maszyna się zablokuje. W swoich zwykłych występach jest zestresowaną dziewczynką, natomiast w tych "wybitnych/genialnych" rolach jest albo znów dziewczynką, tylko że po benzodiazepinach, albo "Martą z...
Po co wyskakiwała z "Barw szczęścia" do "Płynące wieżowce"? W "Barwach" jest ciepło i miło, w drugim była zdradzaną, niechcianą i zaryczaną do tego musiała się rozebrać i odgrywać śmiałe scenki a i tak nic nie zyskała. Aż było mi jej żal :'(
Aktorka mierna, tyle