Jak dla mnie tak samo. Najlepsza postać w serialu razem z tym azjatą który już nie żyje.

Haha zgadzam się:) Pozytywna postać i szkoda że stuknęli tego azjatę

lol azjata był chyba w 2 odcinkach, nawet go nie ma w obsadzie

fajny, ale Freddie zawsze lepszy :) Wolę go ogolonego....

przystojniaczek, aż przyjemnie się na niego patrzy w Bates'ie.. a o jego uśmiechu nie wspomnę.

Moja lubiona postać z serialu ;)

Moja też ;3

A jakie są wasze ulubione teksty Dylana? Moje to:

-Witaj wśród potępionych
-Co ty, okradłeś tą cukiernię?
-Miałem 12 lat jak zaliczyłem panienkę
-Uwierz, znam się na tym
-No wiesz, jak laska pisze ''hej'' o 22, to chce, byś wpadł.

- Jeszcze raz się na mnie rzucisz to cię zabiję
(hej a może się z nią umówisz?!) - Może powinienem...
- Mamo (do Normy, kiedy trzymała broń)
(A może mnie nie kochał...~Bradley) - A kto by cię nie kochał?
- Tak! Bo normalne matki przyjmują swoje dzieci, kiedy te stracą, pracę i nie mają dachu nad głową!...
(A co się z nim stało?) - zabiłem go...
Uwielbiam go!:)

Świetny. Nie dość, że przystojny, to dobrali mu idealną rolę :-) Dobrze w niej wypada :-) Boję się, że w drugim sezonie albo trzecim BM go uśmiercą;/ a nie chciałabym tego...

Nigdy nie lubiłam takiego typu urody ani blond włosów, ale bardzo fajnie gra i faktycznie jest w nim coś pociągającego. xD

On jest świetny, bardzo odpowiedzialny jako postać i twardo stąpa po ziemi. Zawsze miałem wrażenie że on obroni Normę przed Normanem i kiedy chciał ją zabić modliłem się zeby Dylan wrócił. Poza tym ma taką polską urodę, wygląda jak taki typowy polski cwanaiczek. Szlag mnie trafiał jak Norman był na początku z Brittany, zdecydowanie bardziej Dylan na nią zasługiwał