Blagam was forumowicze. Niech smierc aktorki, ktorej do tej pory nawet nie kojarzyliscie, nie sprawia ze poczujecie ze trzeba jej dawac 10 i wbic ja do top! A jak ktos chce napisac ze ja znal z filmow i jest fanem to z gory moze sie wstrzymac. Wyzyjcie sie w tematach kondolencyjnych i za tydzien zapomnicie ze ktos taki istnial.
ja ją znałam z filmów. wielką fanką może nie byłam ale doskonale wiedziałam kto to i bardzo ją lubiłam. i niby czemu miałabym się wstrzymywać? to że ty jej nie znałeś nie znaczy że nikt jej nie znał.
Zgadzam się z Dman, teraz niektórzy ludzie będą dawać jej same 10, pomimo tego, że jej nie znali, tylko dlatego, że zmarła.
Ja jej w sumie widziałem chyba w jednym filmie z Liamem i w "Nie wierzcie bliźniaczkom". W sumie to nie była to najlepsza aktorka w rodzinie, ale umrzeć w taki sposób, dajcie spokój, to już naprawdę pech.
Tak to już jest, po jej śmierci na forum zapanowało wielkie poruszenie, ale minęło kilka miesięcy i cisza... Zresztą, na filmwebie to częste zjawisko, śmierć podnosi mało znanego aktora do rangi wielkiego artysty. Pani Richardson nie mogę ocenić, bo znam ją z jednego filmu - w którym zagrała dobrze. Przykre jest słyszeć o takiej śmierci...
"Ripów" nie będzie. Świeczek też. Uważam, że to po prostu idiotyczne, takie "plastikowe" współczucie. Pozdrawiam.