powrót do forum osoby Rian Johnson 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
Obawiam się, że tak będzie. Tak się skończy jego "kariera" a dla milionów fanów SW stanie się persona non grata. Szkoda, że Abrams dalej tego nie robi, to jest geniusz.
Dlaczego utalentowany reżyser ze sporym doświadczeniem miałby spieprzyć ten film?
Nie wiem, o czym przypominasz.
Nie dość, że filmu nie spieprzył, to i jego kariera jest daleka od upadku.
TLJ wygrywa z częścią Abramsa na każdym polu i żadne wasze pokrzykiwania i płacze związane z tym, że ktoś w końcu zrobił z tą serią coś naprawdę świeżego tego nie zmienią.
Po co psujesz krew ? :) Nie przekonuj innych do swojej racji, bo to bez celowe. Widzisz, ja uważam TLJ za najsłabszą część, która odbiega o kilka poziomów od TFA. Jestem zawiedziony, po raz pierwszy tak mocno - odkąd obejrzałem Atak Klonów. Ale oczywistym jest, że znajdzie się cała masa ludzi zadowolonych z seansu. Tylko rozejrzyj się, tutaj, na imdb, na innych zagranicznych forach filmowych. Nie przewijaj masy krytyki jaka spadła na ten film, udając, że jej nie ma. Jest i nie ma się czemu dziwić. Wystarczy z dystansem spojrzeć na to co się wydarzyło. Oczarowany Przebudzeniem pokładałem wielkie nadzieje w Ostatnim Jedi. Naprawdę, wydawało mi się że jestem ostatnim człowiekiem który może ten film krytykować.
Właśnie się dowiedziałem, że teraz zwyczajne wyrażenie opinii jest jednoznaczne z przekonywaniem innych do swojej racji.
Dziękuję, Internecie, że znów mnie oświecasz!
Wystarczająco się już porozglądałem. Jedynym wnioskiem, jaki z tego całego patrzenia można wyciągnąć to ten, że 90% fandomu SW stanowią niedojrzałe imbecyle, dla których jeden niepokrywający się z ich wizją serii film jest od razu równoznaczny z "upadkiem Gwiezdnych Wojen" albo innym "mordowaniem dzieciństwa".
I może faktycznie bym się ich krytyką przejął, gdyby ta faktycznie była czymś podparta. Naprawdę próżno szukać argumentów w tym zalewie pieprzenia, który jak do tej pory został zaprezentowany przez "fanów".
"O nie! Nie podoba mi się to, co piszesz, więc postaram się na szybko zamanifestować swoją wyższość i pokazać, jak bardzo jestem ponad to. Podkreślę też małe 't' w słowie 'tobą', żeby (c)i pokazać, jak bardzo (t)obą gardzę!"
Wszystko to od osoby, która uważa Abramsa za geniusza i której linia krytyki ogranicza się do powoływania się na falę hate'u na innych stronach.
Co ja teraz ze sobą pocznę?
Ale Ty za przeproszeniem jesteś beton :) Zarzucasz innym coś co sam z finezją słonia uskuteczniasz każdym swoim zdaniem. Mistrzostwo świata :)
no Abrams to wizjoner. Johnson nawet nie kręcił blockbusterów, ciekawe jak to wyjdzie i czy będzie rozmach.
Disney zaangażował Riana Johnsona do napisania i nakręcenia epizodu 10, 11 i 12 więc chyba są zadowoleni z jego pracy przy 8 części że takie zaufanie mu dają.
Niestety muszę przyznać rację użytkownikowi ''kozen'' - po prostu dramat, co on zrobił z tego filmu. Absolutnie gówniany scenariusz, dziurawy jak ser szwajcarski, dialogi patetyczne, pseudo śmieszne bądź nijakie - potworek. Dla mnie to była katorga, a nie miałam wybitnie wysokich oczekiwań - naprawdę.
Ładny film ale niestety spaprał.Czekać 30 lat na coś żeby się rozpadło.Promować nowych młodych aktorów którzy w większości mało wnoszą do filmu.Zagrywki humorystyczne z avrengersów no spoko.Film fajny tylko troche nie na temat.
Można też promować też starych aktorów, którzy powoli wymierają, Carrie już nie ma z nami nie wiadomo ile zostało Hamilowi.
No i nie spierd**ił, i nie dość że zrobił najlepsze Star Warsy od czasu "Imperium..." to jeszcze udało mu się wyciągnąć nową trylogię z Abramsowej nijakości, i jeszcze pozamiatał syf po prequelach! Szanuję. Szkoda że nie robi ostatniego epizodu.
jak ktoś tak mówi to widać że nie jest fanem SW, tylko sobie raz obejrzał kiedyś. TLJ jest kpiną dla prawdziwych fanów i miłośników tego filmu. kto uważa inaczej nigdy nie był miłośnikiem SW, koniec kropka.
Najwidoczniej fani Star Wars nienawidzą nie tylko filmów z serii Star Wars, ale również innych fanów Star Wars. Aż mnie dziwi narzekanie na TLJ, bo to film sklejony właśnie dla fanów, któremu udaje się oddać ducha starej trylogii i co najważniejsze, zwrócić mocy magię i tajemniczość, która została jej odebrana w Mrocznym Widmie. A co do twojego "albo myślisz jak ja, albo nie jesteś fanem", odpowiem słynnym "Only a Sith deals in absolutes".
ale przecież ja Cię nie nienawidzę.
Ale jestem w całkowitym szoku gdy twierdzisz że to najlepsza część wśród wszystkich
No z tym nienawidzeniem pisałem bardziej ogólnikowo, bo spotkałem się ostatnio z takim pluciem jadem ze strony Star Warsowych fandomów (nawet przed premierą TLJ) że jestem przewrażliwiony, więc to nie była uwaga bezpośrednio do Ciebie. Druga sprawa, że nazywanie kogoś "nieprawdziwym fanem" jest jednak dość antagonizujące. I nie twierdzę że to najlepsza część wśród wszystkich, uważam że to najlepsza część od czasu Imperium, czyli epizody 4 i 5 to dla mnie lepsze filmy, a samo TLJ kładę na równi z Powrotem Jedi (który moim zdaniem robi się naprawdę świetny dopiero w trzecim akcie).
ok, cofam to że nie jesteś miłośnikiem SW.
Każdy ma swoje zdanie, no ok.
Ale Luke chcący zabić swojego siostrzeńca we śnie...
albo Kylo który przeszedł na ciemną stronę bo mu się parę razy przyśniło Snoke....
Latająca Leila....
Chyba przyznasz że to było bardzo bardzo dziwne....
Pozdr
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
