Ryan Gosling

Ryan Thomas Gosling

8,4
112 152 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ryan Gosling

... po Crazy, Stupid, Love. Niestety zagrała tylko jego klata. Nie wiem po co mu był ten film. Po Fanatyku, Half Nelson, Blue Valentine, a szczególnie po Miłości Larsa nie myślałem, że zagra w takiej szmirze. No ale co ja się tam znam... przecież fanki piszczą :/

bart_34

Ja jeszcze nie oglądałam tego filmu,widziałam tylko trailer i jakoś mnie nie zachęcił :P Może Ryan chciał spróbować czegoś innego..:P Teraz nagrywa bardziej ambitny film jak sądze...

bart_34

Szmira bo? Ech, bardzo dobry film, ale jak zwykle jakiś hejter musi na ślepo strzelać głupie komentarze.

bart_34

dla mnie jedynym minusem crazy stupid love było to, że było w nim tak mało ryana. wyobrażałam sobie, że będzie "główniejszą" postacią. ale film śmieszny, jak na komedię przystało. scena walki w ogrodzie mega zabawna - chyba najmocniejsza i najbardziej zapadająca w pamięć, poza "sfotoszopowaną" klatą ryana oczywiście. moim zdaniem bardzo na plus. dobrze, że ryan się nie zamyka na gatunki, tylko jest otwarty i próbuje różnych rzeczy. uważam, że ze świetnym efektem.

bart_34

Zdecydowanie się nie zgadzam. Film całkiem ciekawy - nie musi przecież wiecznie grywać w psychologicznych, trudnych filmach. Moim zdaniem zagrał bardzo dobrze, przydała mu się taka odskocznia i pokazał, że potrafi zagrać nawet rolę amanta w komedii.
Zdecydowanie polecam.

użytkownik usunięty
bart_34

każda trudna rola to psychiczne obciążenie dla aktora, który chce się dobrze przygotować do filmu, dlatego nie oczekujmy, że skoro grał w dobrych, "ciężkich" filmach, nie zagra sobie w komedii.

bart_34

Moim zdaniem Ryan w "Crazy, stupid, love" to absolutny fenomen. Potrzebna mu była taka rola, owszem, bo po niezapomnianych, doskonałych, dojrzałych i złożonych portretach postaci w produkcjach rzędu "Blue Valentine", "Half Nelson" czy "Lars and the Real Girl", w komedii również pokazał, jakim wszechstronnym, fantastycznym i elastycznym jest aktorem. Postać Jacoba właśnie dzięki niemu należy od obejrzenia filmu po raz pierwszy do moich ulubionych kreacji aktorskich Ryana. Może gdyby Jacoba zagrał kto inny, byłaby to rzeczywiście tylko klata, ale dzięki Ryanowi, jego urokowi osobistemu, błyskotliwości, mimice, tonowi głosu i gestom, jakimi wzbogacił zewnętrznie i wewnętrznie swoją postać, to kolejny, niezbity dowód na to, że jest jednym z najlepszych aktorów młodego pokolenia.

adasiowaaa

"adasiowaaa" podpisuję się pod Twoją wypowiedzią.
Coś jest w tym filmie, że bardzo fajnie się go ogląda /mimo z pozoru bardzo oklepanej fabuły/ i to chyba właśnie rola Ryana tak działa.

bart_34

piszcze - i tak przez 120 min na C S L :) ha ha h a

anielka0000

..."crazy. stupid, love" to film, który nie zalicza się do typowo głupawych amerykańskich komedii. Ale w swoim odczuciu
myślałam, że będzie lepszy . Mimo wszystko nie jest źle :) Co do Goslinga- jak na taką produkcję, i to co zawarte było w scenariuszu co do samego bohatera uważam ,że zagrał bardzo dobrze. Zapewne idealnie się spisał i sam reżyser jest usatysfakcjonowany .
Gosling ma to do siebie, że w filmach , w których gra można -dostrzec być może naturalną cząstkę jego prawdziwej natury; zacytuje jednego z użytkowników z , którym się zgadzam :
"...I zauważcie że ma wypracowany trik,polegający na obojętnym patrzeniu się na jakąś postać,wręcz olewackim i nagłym uśmiechnięciu się- uważam że tym podbił serca połowy kobiet na świecie ;)"...
Mimo wszystko oglądając filmy z jego udziałem faktycznie docenia się jego aktorstwo .
bart_34 --- Oprócz filmów , które wymieniłeś Gosling zagrał w "Pamiętniku" i dał radę- pokazując , że może zagrać w melodramatach, dramatach, Thrillerach, kryminałach i oczywiście w komediach takich jak "crazy, stupid, love". :)