Hiszpańska rodzina po latach wraca do Szwajcarii, miejsca ich dawnej emigracji. Oprócz dawnych przyjaciół czeka tam na nich nieoczekiwany szok kulturowy.
"Sezon na kaczki" Fernando Eimbcke ("Nad jeziorem Tahoe") to jeden z tych filmów, w których nie dzieje się zbyt wiele, ale fabuła jest bogatsza w treść niż większość efektownych dramatów. Oto spędzamy leniwą niedzielę z dwoma czternastolatkami, najlepszymi przyjaciółmi – Flamą i Moko. Chłopaki mają puste mieszkanie, którym mogą rozporządzać do woli, gry video, napoje, a ulubiony posiłek – pizza – jest już w drodze. To, co miało być po prostu fajnie spędzonym dniem, staje się jednak przejmującą opowieścią o dojrzewaniu, przyjaźni, miłości oraz… samotności. Na jaw wychodzą skrywane lęki i frustracje młodych ludzi przekraczających symboliczną granicę pomiędzy dzieciństwem i nastoletnią dojrzałością.