Były żołnierz i przestępca pracuje pod przykrywką, infiltrując polską mafię, dla której jest przemytnikiem. Po nieudanej akcji trafia do więzienia, gdzie kontroluje dostawy narkotyków.
Przez jakiś czas Imogene (Kristen Wiig) była obiecującą nowojorską dramatopisarką, otoczoną przyjaciółmi oraz miłością ukochanego chłopaka. Tak jej się przynajmniej wydawało. Teraz jej kariera stanęła w martwym punkcie, a chłopak postanowił odejść w siną dal. Aby go zatrzymać, zdesperowana dziewczyna symuluje próbę samobójczą. Budzi się w szpitalu - i szybko dowiaduje się, co znaczy wpaść z deszczu pod rynnę. Lekarze wzywają bowiem na pomoc matkę niedoszłej samobójczyni - postrzeloną, ekscentryczną hazardzistkę Zeldę (Annette Bening). Imogene wbrew swojej woli zostaje zabrana do domu rodzinnego. Tam poznaje nowego chłopaka matki (Matt Dillon), który twierdzi, że nazywa się George Bousche i jest agentem CIA. Kolejną niespodzianką jest lokator, zamieszkujący jej stary pokój (Darren Criss). Bardzo młody, bardzo przystojny - i niezwykle pociągający... Odnalezienie psychicznej równowagi w tych warunkach będzie graniczyło z cudem.
Dokument ukazuje historię powstania organizacji ACT UP. Założyli ją gejowscy aktywiści i dzięki ich działaniom zostały wywalczone nowe leki dla chorych na AIDS.
Nowy Jork. Kate, matka buntującej się nastolatki, próbuje uporać się z kryzysem małżeńskim. Razem z mężem decydują się powiększyć swoje mieszkanie. W tym celu kupują apartament z sąsiedztwa i planują wyburzyć ściany. Muszą jednak zaczekać, aż wyprowadzi się z niego stara i schorowana kobieta mająca wnuczki. Jedna z nich, Rebecca, opiekuje się babcią, natomiast starsza Mary to pewna siebie kobieta, która zdolna jest uwieść żonatego mężczyznę.
Film Spike’a Lee ukazuje zniszczenia dokonane przez huragan Katrina w Nowym Orleanie w 2006 roku. Tytuł nawiązuje do bluesowego utworu Led Zeppelin p.t. „When the Levee Breaks”. Twórcy dokumentu odbyli blisko sto rozmów z mieszkańcami, przedstawicielami władz, miejscowymi artystami (m. in. Harrym Belafonte i Seanem Pennem), dokumentując nie tylko samą katastrofę i ofiary, ale też zniszczenia tkanki społecznej miasta i niepowtarzalnej kreolskiej kultury Nowego Orleanu – bowiem wielu budynków, pamiątek i słynnych (także z licznych filmów) miejsc nie da się już obecnie odtworzyć. Spike Lee nie byłby sobą, gdyby nie uwzględnił w filmie aspektów społeczno - politycznych. Nie zapomina, że głównymi ofiarami zniszczeń byli mieszkańcy kolorowi i Afroamerykanie (dach nad głową straciło nagle blisko 1,5 mln głównie kolorowej ludności). Reżyser o katastrofę oskarża w szczególności amerykańskie władze wszystkich szczebli, od lokalnych i stanowych aż po administrację prezydenta Busha, odpowiedzialną za spóźnioną pomoc dla mieszkańców już po huraganie. Najbardziej winne miałyby jednakże być władze stanowe i specjalistyczne instytucje – po pierwsze meteorolodzy (zbyt późno i nienależycie ostrzegający przed katastrofą), po drugie tzw. United States Army Corps of Engineers, odpowiedzialny za zabezpieczenie tam odgradzających miasto od Jeziora Pontchartrain oraz sieci kanałów. Do drugiego – gorszego w skutkach niż sam huragan – aktu katastrofy doszło właśnie wówczas, kiedy nie wytrzymały źle konserwowane tamy i cała okolica została zatopiona. Jak się okazuje w takich właśnie chwilach próby, także w USA większość mających służyć ludziom instytucji publicznych jest skorumpowana i nieudolna.
Rok 1863. Po dwóch latach bratobójczej wojny secesyjnej wojska Unii pod dowództwem George'a Meade'a i Armia Północnej Wirginii Roberta E. Lee spotykają się w okolicach Gettysburga.