Gdybyś wiedział cokolwiek o rapie, cokolwiek, to wiedziałbyś kogo nazwać pozerem. Tede grubo ponad 10 lat robi swoją muzykę i był jednym z prekursorów tego nurtu. A "kumpel kurdupel parówa"? Onar najpierw był MEGA-lans Ziąąą i pozował się właśnie na TDFa robiąc bauns (swoją drogą, że chujowy...) Ale jak zobaczył, że mu nie idzie, a bauns nie jest już tak na TOPIE, a w modę wszedł Rychu Peja i jego gangstersko-uliczne pierdu pierdu to Onar od razu zmienił styl. Momentalnie stał się wychowanym na ulicy i w biedzie ziomem którego trudne dzieciństwo ukształtowało na menta społecznego a państwo ma go w (_!_) A tacy gówniarze jak Ty, którzy rapu słuchają bo kumple w gimnazjum mówią, że fajne lecą na tego frajera. Aż szkoda Pezeta, że się marnuje z tym kmiotem.

Zgadzam się w 100%. Nie wiem co się dzieje z polską sceną muzyczną, że takie śmiecie jak Onar w ogóle mają szanse wyjśc na rynek, przeciez taka płyta na sklepowej półce to jest obraza inteligencji dla przeciętnego polaka. Onar wziąłby od ręki to co osiągnął TeDe ale nigdy mu to nie wyjdźie więc łatwiej najechac, że się sprzedał i nazwac bananowcem.

Co do tego że Onar jest słaby się zgodzę , ale na pewno jest lepszy od pedego...ba , nawet mezo jest lepszy.
Mezo ćwiergocze o miłości i dupie Maryny , a pede drże swoją lamerską japę że sie wozi bmw i obwiesił złotem ..co za pajac.
I niech mi nikt nie mówi że słucham peji i firmy bo nie słucham.