II wojna światowa dobiega końca, jednakże dla wielu nie jest to koniec trwającego od lat koszmaru. Pod koniec 1944 roku setki tysięcy węgierskich kobiet i mężczyzn zostaje wywiezionych do sowieckich obozów pracy, by w większości przypadków nigdy z nich nie powrócić. Irén trafia do jednej z donieckich kopalń, gdzie zaharowuje się wraz z innymi kobietami na śmierć, wierząc jednak, że kiedyś nadejdzie koniec ich katuszy. W świecie, gdzie panuje wieczna zima, uczy się z każdym kolejnym dniem sztuki przeżycia, starając się przy tym zachować choć resztki godności.
56-letni Wilson Ugabe (Marcelo Cake-Baly) jest politycznym uchodźcą z Afryki, który przed kilku laty przyjechał do Budapesztu. Mężczyzna zarabia na życie jako ochroniarz i robi wszystko, żeby dostać węgierskie obywatelstwo. Niestety, nie najlepiej radzi sobie z testami, które musi zdać każda ubiegająca się o nie osoba. Pewnego dnia Wilson poznaje nauczycielkę Mari (Ágnes Máhr), która specjalizuje się w historii i kulturze Węgier. Para szybko zaczyna darzyć się uczuciem. Problem jednak w tym, że kobieta jest mężatką.
Cztery pokolenia „pomyleńców” pod bacznym okiem 94-letniej matki, która w ciągu życia doświadczyła aż dwudziestu siedmiu przeprowadzek. Zmiana miejsca zamieszkania była jej jedynym sposobem na radzenie sobie z problemami, zagrożeniami i konfliktami. W rzeczywistości to sama historia goniła ją przez życie, odciskając na kobiecie piętno burzliwego XX wieku. Teraz kobieta wraca do przeszłych wydarzeń, opowiadając swojej córce prawie stuletnią historię rodu pełną barwnych postaci i wyjątkowych zdarzeń.