I oto właśnie przez rozchichotane, rozpływające się nad słodką buźką tegoż 'aktora' małolaty, lista Top100 coraz bardziej się szmaci... Jak można dopuścić do tego, żeby aktor, który zagrał jedynie (tak, moje drogie, jedynie) w jednym obrazie, w dodatku serialu, jakich wiele (nie przeczę, iż sam serial jest całkiem przyjemny, ale daleko mu do dzieła światowej kinematografii), był na OSIEMNASTYM miejscu. Tylko dlatego, że dwunastolatki, które piszczą na jego widok, dają mu 10/10 ignorując to, że są na stronie, gdzie ocenia się poziom AKTORSKI osoby, a nie jej wygląd, choćby nie wiem jak seksowny. A poziom aktorski Millera jest zasadniczo nizbyt wysoki... I choć nie uważam, żeby był jakiś tragicznie nieuzdolniony, w końcu jest jeszcze młody, czas pokaże, to z żalem daję mu 1/10, bo nie wyobrażam sobie, żeby kolejne tabuny fanek jego aparycji wcisnęły go w końcu w pierwszą trójkę...
Pozdrawiam,
Suzume