Wentworth Miller

Wentworth Earl Miller III

8,6
12 825 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Wentworth Miller

Mała ciekawostka. Podczas studiów na uniwersytecie Princeton Wentworth Miller III, czyli serialowy Scoffield, uczęszczał na zajęcia z literatury klasycznej (tam studiuję się prawdziwych klasyków jak Demokryt z Abwehry czy Kon-Fuc-Jusz, a nie to co u nas: Orwell czy Goethe - pospolitość). I tu bomba: Went siedział koło mojego najlepszego kolegi (nazwiska nie podam - ustawa o ochronie danych osobowych zabrania i kolega też).
Nieźle, nie?

To nie wszystko: otóż uniwersytet Princeton jak każdy szanujący się uniwersytet z tzw. Ivy League (czyli ligi niezwykłych uniwerków amerakańskich) posiada wysoce rozwiniętą strukturę bractw studenckich. Oczywiście zarówno mój kolega jak i Went należeli do jednego z tych bractw. Nosiło ono nazwę Bravo-Charlie-Over. Czemu u nas nie ma takich bractw, byłoby fajnie! Chłopaki chodzili razem na piwo, panienki (tak, tak Went nie jest gejem na pewno!), na disco i do Zoo.

Najbardziej zszokowały mnie opowieści o praktykach stosowanych w tych bractwach. Nie jest tajemnicą, że tępi się kotów w najbardziej wymyślne sposoby, przez na przykład nakazanie trzymania pośladkami wiaderka pełnego wody. Ohyda, nie?

Ale do rzeczy: otóż tu się pojawia tata, czyli Wentworth Miller III. Okazało się, że on też uczęszczał do Princeton. zgadniecie do jakiego bractwa należał? Macie rację - oczywiście do tego samego co syn. Co więcej, ojciec był honorowym szefem bractwa i tytuł przysługiwał mu do śmierci. Ojciec miał specjalny rytuał dla studentów czwartego roku - jeśli ktoś chciał należeć do tego elitarnego bractwa do końca studiów musiał wspólnie wykąpać się z tatem Went'a. Szczęka mi opadła gdy kolega mi to powiedział...Brzmi trochę gejowo chociaż nie wiem co o tym sądzić, mam mętlik w głowie.

A więc niniejszym należy obalić wszelkie głupie plotki, że Went jest niby homo. TO NIEPRAWDA! Jeśli już ktoś jest, to jego tato, a te złośliwości biorą się z podobieństwa nazwisk Wentworth Miller II i III.

Kolega pytał też Went'a o ewentualne pokrewieństwo z naszymi Millerami - premierem i szefem NFZ. Went po oględzinach zdjęć przedstawionych przez mojego kolegę uznał, iż rysy twarzy wykluczają pochodzenie szlacheckie. Przecie Leszek Miller nie ma w nazwisku żadnych cyferek!

ps. to nie prowokacja, jak nie wierzycie to spytajcie kolegi:)

GodFella

oops! poprawka:
Tata to Wentworth Miller II oczywiscie, nie III. Te numerki naprawde sa uciazliwe...

GodFella

I jeszcze jeden błąd.
Wspomniane bractwo to Alpha-Bravo-Charlie, a nie Bravo-Charlie-Over. Wiem, bo mój brat był ich prawnikiem. Na przyszłość radze rzetelniej sprawdzać własne źródła informacji.

Motorcycle_Boy

No faktycznie, zwracam honor bractwu.
a z kolegą będę miał do pogadania...

GodFella

Wiedziałam że nie jest gejem ;] I dzięki za potwierdzenie :*

yyy_

To przecież oczywiste. Wystarczy spojrzeć na tatuaże...

GodFella

Ciekawostka, ale ojciec Wenta był absolwentem uniwersytetu Yale.
Co na 100% się jest pewne w tej informacji to to, że:
- Went studiowała literaturę angielską na prestiżowym Uniwersytecie Princeton,
- Went jest heteroseksualny (zaangażowanie psychoemocjonalne i pociąg seksualny względem osób odmiennej płci),
- Jego ojciec to Wentworth Earla Miller II.