powrót do forum osoby Wladimir Klitschko 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
W niektórych wlkach poelnia bledy ktore moga zawazyc na jego walce bardzo zle
Akurat talentu i umiejętności ma więcej niż starszy brat. Jego słabością w przeciwieństwie do Vitka jest słaba szczęka, ale nadrabia to bardzo dobrą techniką i utrzymywaniem na dystans skutecznymi silnymi lewymi prostymi... Sador do fachowej dyskusji nt boksu zapraszam na forum http://www.polskiring.com/forum.php
Dobrze ze sa ludzie ktorych ineresuje boks bo wsrod moich znajomych króluje piłka nożna.Ciesze sie ze odpowiedziałes i i podzieliłes sie swoja opinia bo juz myslałem ze nikt na braci Klitschko nie zagląda.
Kazdy ma swoje zdanie.Jestem zdania ze Vitali jest lepszy poniewaz ma twarda szczenke,swietna kondycje,wyczucie dystansu i wogole jest znakomitym technikiem.Władymir pokazał kilka razy jak to u niego z kondycja bywa odpornosc na ciosy słaba wystarczy aby bokser ktory ma pare w rekach trafił go czysto i lezy.Ogolnie jestem zdania ze obaj sa znakomici gdyby nie oni to waga ciezka nie miałaby sie kim pochwalic.
to prawda Witalij ma odporniejsza na ciosy szczęka niż Władimir ale jak by nie było obaj są świetnymi pięściarzami i nie ma co porównywać ten gorszy a ten lepszy nawet jeśli jest troszkę słabszy od Witalija to i tak są najlepszymi braćmi jacy mogli zaistnieć w boksie zawodowym i myślę że tak dobrego zespołu nie bd jak oni, jak powiedział Witalij maja świetna broń na przeciwnika, zawsze gdy do walki wychodzi jeden z nich ten drugi stoi obok ringu i mu pomaga, to jest można powiedzieć 2 braci przeciwko jednemu rywalowi, są świetni uwielbiam ich :)
Władimir był przez długi czas słaby psychicznie, a Vitali raczej się nie spalał. Vitali z lat świetności miał mocniejsze ciosy, ciosy Władimira w porównaniu do Vita są trochę waciane, Vitali ma mocną szczękę i ani razu nie leżał na deskach, a Władimir leżał 10 razy. Władimir boi się podjąć ryzyka i walczy tylko na dystans i punktuje, a Vitali wchodzi czasami do półdystansu, przyjmuje bomby i oddaje dużo mocniej.
Troche o ostatniej walce bylego teraz mistrza swiata wagi ciezkiej.Ostatnia walka Klitschko vs Fury pokazala ze Wladymir nie za bardzo wie jak walczyc z bokserami wiekszymi od siebie ktorzy wykorzystuja swoje gabaryty a w szczegolnosci zasieg rak i jak potrafia dobrze sie poruszac na nogach.Mlodszemu z braci brakowalo wyczucia dystansu nie potrafil nacelowac Furego lewa reka aby uszczelic potem prawa reka nie skladal ciosow w kombninacje tylko chcial jednym pojedynczym ciosem trafic rywala.Rzucilo mi sie w oczy to iz jak sprowadzal Tysona do lin to nie atakowal agresywnie tylko czekal i sam nie sie bal wystrzelic jakims ciosem bo zdawal sobie sprawe ze Fury ma mocny cios.Dr. stalowy mlot stracil pasy mistrzowskie federacji WBA,WBO,IBF i IBO przez swoja slaba podstwaw przeciez Banks mu mowil ze przegrywa i powinien ruszyc na Krola Cyganow dynamicznie to Wladymir bal sie ryzykowac i wolal stracic pasy na punkty niz przed czasem jednak ta slaba walka pokazal ze nigdy nie bedzie takim wojownikiem jak jego brat Vitali ktory nie obawail sie podejmowac wymian czasem w poldystansie a On strasznie obawial sie ze Fury go trafi.Cchce tez powiedziec ze Tyson Fury nic szczegolnego nie pokazal On tez bal sie zaryzykowac czesto machali rekami ale ciosow nie bylo skupil sie tylko na prostych ciosach aby bez ryzyka wypunktowac Klitschke oby doszlo do rewanzu gdzie Klitschko bedzie wiecej uzywal prawej reki i wyprowadzal wiecej ciosow i ryzyko podejmowal po tym poznaje sie prawdziwgo mistrza.
Tyson Fury od początku pokazał Wladowi że to co robił z poprzednimi rywalami tym razem nie przejdzie.Kiedy Kliczko próbował skrócić dystans i zadać cios Fury wyprzedał go wykorzystując swój zasięg.To wybiło Ukraińca z rytmu.Tak jak napisałeś obawial sie ze Fury w końcu dobrze trafi go w szklaną szczękę i zgasi mu światła jak kiedyś Sanders.Kliczko ograniczył się do zadawania pojedynczych ciosów i przytulania się z rywalem,będąc pewnym że sędziowie przyznają zwycięstwo właśnie jemu.Mimo dobrej dwunastej rundy Ukrainiec musiał oddać pasy.Kliczko jest bez wątpienia jednym z najbrzydziej walczących mistrzów wagi ciężkiej w historii i nie bez powodu dostał ksywkę "Grabimir Clinchko". Teraz mistrzem jest Fury i chciałoby się powiedzieć -zamienił stryjek siekierkę na kijek-.W wadze ciężkiej brakuje prawdziwych wojowników ale na horyzoncie widać Anthony'ego Joshuae,który jest nadzieją tej kategorii.
Joshua daje nowa iskre w wadze ciezkiej tylko musi nabrac doswiadczenia i troche wiecej chodzic na nogach moze nie tak jak Fury ale wiecej chodzic w jedna i druga strone
Uwielbiam go. Podzielam jednak twoje zdanie. Wladimir jest bardziej ofensywny i ciężko przełamać jego dominowanie w ringu, to on narzuca tempo, ale wydaje mi sie gdyby znalazl sie ktos kto by to "zdominowal" pod tym wzgledem(ale zakladajac to czysto hipotetycznie bo to ciezka sprawa zeby go zdominowac) to mialby on spore problemy, bo Vitali sie odchyli i zblokuje lewym prostym i wypunktuje, a Wladimir odskakuje jak ktos chce go zaatakwoac.
Joshua wygrał z nim w 11 rundzie ale Władysław Klitschko jest wygrać z Parkerem i zdobyć pas mistrza świata.
Lepszym bokserem jest Witalij, który jest bardzo specyficznym bokserem zresztą. O ile można powiedzieć, że Władimir walczy na dystans lewy, lewy, prawy to starszy brat walczy na podwójny dystans z nogami rozstawionymi tak szeroko, że prawie dorównuje wzrostem Tysonowi. Z jednej strony ze względu na długie nogi może odskoczyć kiedy tylko chcę a z drugiej zaatakować i wejść w półdystans. Witalij nigdy nie leżał na deskach ze względu na swój styl unikania walki. Władimir faktycznie czasami popełnia błędy, Lennox dobrze wiedział kiedyś że "Władimir jest jeszcze trochę spięty". Lewis był lepszy od obydwu braci, walki chociażby z Holyfieldem pokazały, że to jest godzien miana niekwestionowanego mistrza świata. Chciałbym żeby doszło do rewanżu z Hayem, chociaż ten chyba ma już dość boksu i nie chcę już ciężkich przepraw. Fury taki cwaniak powinien wyzwać Władimira do walki, Adamek powinien walczyć z Pulevem, a Helenius? Co z Heleniusem?
Przerwa z powodu kontuzji i konflikt z promotorem ale ma powrocic jeszcze w tym roku ale chyba nic nie osiagnie
Jak narazie będzie Fury - Chisora. Zapowiada się ciekawa walka. Pamiętam chyba jak kiedyś mówiłeś o Scottie, że może być dobrą kontra na Furyego czy coś takiego. Scott jak widać to zwykły kelner.
Ja się nie mogę doczekać walki WIlder vs Stiverene bo Wilder 31 walk 31 ko ale jakimiś świetnymi oponentami pochwalić się nie może...
Te nokauty to byc moze bedzie jego wada w walce z Stivernem bo nie walczyl nigdy dlugo wiec kto wie czy w koncowych rundach nie padnie ze zmeczenia
