ale to było naprawdę dawno, miał ze dwa, może trzy niezłe kawałki - przede wszystkim to z "mamuśką" przez telefon. Cała reszta, to prymitywne, mocno wymuszone "dowcipy"; mam tez na myśli jego "dokonania" ze Smoleniem, facetem który nigdy mnie nie smieszył, mało inteligentnym i zupełnie pozbawionym błyskotliwości.
Ale to co Laskowik przedstawia obecnie, to kompletna żenada, właściwie to budzi litość, że nie zdaje sobie sprawy jak sam się osmiesza.
1.Pan Smoleń nie jest inteligentny? Szczerze to za Nim nie przepadam, aczkolwiek błyskotliwości umysłowej nie wolno mu odmówić.
2. Dwa lub trzy numery? Proszę Cię, Pan Zenon Laskowik to m a j s t e r s z t y k, jeśli chodzi o kabaret. Polecam obejrzeć "S tyłu sklepu". Przedstawienie naszpikowane aluzjami do granic możliwości. "NA granicy" to samo, a jeśli chodzi o skecze to chociażby 'Bieda', wywiady Pana Zenona w filharmonii poznańskiej, Historia Polski i tak dalej. Jeśli nie znasz kogoś to naprawdę radzę sobie odpuścić ocenianie, ktoś Tobie kiedyś utrze nosa w mniej przyjemny sposób niż ja:))