Raj: robaczywy owoc

Film z pewnością zainteresuje wszystkich - niektóre ujęcia nadają się jak ulał i przyłatał do delikatniejszej rozkładówki. Jest na czym zawiesić oko! Zmysłowe ebony ciała afrykańskich
Film z pewnością zainteresuje wszystkich - niektóre ujęcia nadają się jak ulał i przyłatał do delikatniejszej rozkładówki. Jest na czym zawiesić oko! Zmysłowe ebony ciała afrykańskich młodzieńców, gładkie i lśniące jak drzewo hebanowe, pachnące kokosem - tylko gryźć i lizać! Z drugiej strony z lekka przy kości, lecz zadbane dojrzałe Europejki, chętne do roli rozwiązłej MILF. I między tymi pierwiastkami, białym i czarnym, niczym między yin i yang, wibrują słowa flirtu i parne nastroje pożądania, a wszystko to na tle palm kokosowych, plaż oceanu i błękitnego przestworu nieba. Prawda, że już ślinka leci? Nie mniej zachęcające musi wydać się Państwu zetknięcie z a u t e n t y c z n ą wschodnioafrykańską kulturą, tańczącymi i śpiewającymi zespołami ludowymi, oryginalnymi, ręcznie robionymi wyrobami ceramicznymi i zdobniczymi, spotkanie z lokalną fantastyczną florą i fauną (w programie pokazy karmienia mrożących krew w żyłach krokoddddyli!). Proszę Państwa - to jest Kenia! Przyjaźni ludzie, wspaniały klimat i to, czego tylko dusza i ciało zapragną! Hakuna matata! Proszę się o nic nie martwić!          

Każdego, komu bliskie są ideały humanizmu, film ten zmusi do refleksji nad nierównością stosunków ekonomicznych zglobalizowanego świata. Intelektualnie zaangażowany widz zapyta z pewnością o problem wykorzenienia afrykańskich społeczności z ich właściwego sposobu życia i z ich autentycznej kultury na korzyść, kierowanej zachodnim kapitałem, machiny konsumpcji i trendów marketingowych. Moralna wrażliwość, osadzona w ideale chrześcijańskiej cnoty, przejmie się degradacją intymnych relacji erotycznych do samej tylko przyjemności płciowej i korzyści materialnych. Film z wielką przenikliwością odsłania znikomość i pustotę rozrywek zamożnych plażowiczek, a przygnębiającego obrazu upadku człowieczeństwa, dopełnia wszechobecne kłamstwo i życie w iluzji.

Film "Raj: Miłość" można potraktować jako medytację nad granicami ludzkiego zaspokojenia. Z jednej strony ucieczka od szarej codzienności staje się faktem. Mieszkająca w Wiedniu Teresa funduje sobie na swoje 50. urodziny podróż do Kenii, gdzie spędza czas na pogawędkach z koleżankami, rozkoszach plażowania i smakowania drinków, zabawach w hotelowym basenie i oczywiście, erotycznych grach z wysportowanymi Afrykańczykami. Ale Teresa tęskni za czymś więcej: za zaspokojeniem fantazji seksualnych w atmosferze miłości i wzajemnego zaufania. Jej podróż do Afryki wydaje się poszukiwaniem utraconej pełni, jak niegdyś wyprawy romantyków do krajów Orientu. Jednak tam, gdzie pragnie zastać mistyczne połączenie ciała i ducha, Teresa odkrywa interesowne kalkulacje, oparte na oszustwie. Wraz z odkrywaniem prawdziwego oblicza jednego z jej kochanków, który okazuje się mężem i ojcem dwójki dzieci, Teresa musi mierzyć się z powikłaną relacją z własną córką, której, mimo nalegań, nie chce się zainteresować losami matki. Rajskie wakacje nie pozwalają zapomnieć Teresie o osamotnieniu i o niedoskonałościach własnego starzejącego się ciała.  W tym filmie nie ma i nie może być ostatniego słowa i syntezującej wszystko puenty. Zostawiając miejsce ekspresji życia, kamera rejestruje trzy momenty konstytutywne dla ludzkiego istnienia: rozkosz, troskę i relację etyczną z drugim człowiekiem. A jeśli takie zestawienie jest prawdziwe, marzenia głównej bohaterki, zadurzonych w śliniących prospektach zachodnich konsumentów oraz idealizujących humanistów są płonne.        
  
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Świat filmowy Ulricha Seidla to intrygujący mariaż faktu i fikcji, dokumentu i fabularnej stylizacji.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones