Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Wyjdź z pudła

"Pudłaki" – film studia odpowiedzialnego za fantastyczną "Koralinę i tajemnicze drzwi" – zaczynają się jak rasowy komedio-horror z lat 80. Kartonowe trolle przekopujące śmieci w ciemnej, brudnej uliczce przypominają szalone Gremliny dewastujące miasto. Tak jak klasyk Joe Dantego mroczne "Pudłaki" mogą się odbić traumą u małych dzieci. Starsi, bardziej odważni i oswojeni z konwencją śmieszno-strasznych filmów, będą za to zachwyceni.



Pudłaki wydają się groźne tylko na początku. Szybko okazuje się, że krążące o nich legendy, jakoby porywały małe dzieci, odgryzały im paluszki i wysysały z nich wnętrzności, są zmyślone przez złych ludzi. W rzeczywistości trolle w kartonowych ubrankach są serdeczne, ufne i świetni z nich konstruktorzy. Przed laty zaopiekowały się maleńkim chłopcem, którego wychowały na swoje podobieństwo. Teraz to on będzie bronił Pudłaki przed polującym na nie okrutnym, brzydkim i zakompleksionym Archibaldem Snatcherem.



Animacja studia Laika może nauczyć dzieci wielu mądrych rzeczy. Oprócz oczywistej metafory nieuzasadnionego rasizmu, ucisku silniejszych wobec słabszych, niesie też w sobie lekcję o stawianiu czoła wrogom, o konieczności walki o swoje, ale przede wszystkim pokazuje zgubne skutki braku samoakceptacji (władcze zapędy Snatchera biorą się głownie z poczucia niższości). By jednak docenić tę warstwę "Pudłaków", okres nocnych koszmarów trzeba mieć już daleko za sobą – w całej animacji aż roi się od traumagennych, burtonowskich motywów: paskudnych facjat, robali, przerażających piosenek, lochów i ogólnego mroku. Dorośli znajdą tu dla siebie najwięcej. Oprócz uroczych tytułowych potworów bawią słowne żarty, a szczególnie filozoficzne rozmowy pomocników czarnego charakteru, którzy rozważają, na czym właściwie polega różnica między dobrem a złem. Świetnie napisane dialogi to dzieło niezawodnego Bartosza Wierzbięty, autora najlepszych polskich wersji językowych. Jego nazwisko wśród twórców animacji to już rekomendacja sama w sobie. 



"Pudłaki" to miła odmiana od animacji pokazujących naiwny obraz rzeczywistości, w której zło oddzielone jest od dobra wyraźną granicą. Warto przyzwyczaić dzieci do tego, że świat jest nieco bardziej skomplikowany, ale pod opieką kochających rodziców nie ma się czego bać.

Moja ocena:
7
Dorota Kostrzewa
Absolwentka Wydziału Polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie ukończyła specjalizację edytorsko-wydawniczą. Redaktorka Filmwebu z długoletnim stażem. Aktualnie także doktorantka w Instytucie... przejdź do profilu
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje