Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Doskonałość niedoskonałości

Paddy Considine w świat kinematografii wszedł jako bezbarwny aktor. Choć występował w dość znanych obrazach ("Człowiek ringu", "Ultimatum Bourne'a", "Buty nieboszczyka"), to jego role i nazwisko nigdy specjalnie nie zaistniały dla szerszej publiczności z wyjątkiem fanów Rolling Stones, którym Paddy zabił Briana Jonesa (Stoned). Jego dokonania niezbyt mu się spodobały i postanowił stworzyć film, udowadniając sobie i innym, że jednak stać go na coś większego. I faktycznie tego dokonał. Stworzył autorski film, co oznacza, że przejął stery zarówno reżysera, jak i scenarzysty, i niemalże jak Werner Herzog okrasił wszystko sporą szczyptą brutalności.



W "Tyranozaurze" palcem pokazać można głównego bohatera, Josepha, w którego mistrzowsko wcielił się Peter Mullan, stworzył on kreację doskonale oddającą tragizm samotnego, chimerycznego mężczyzny bez nadziei na piękno kolejnego poranka. Sam początek budzi skojarzenia z naszym rodzimym "Linczem", choć dalsze losy bohatera skreślają tę opinię. Joseph Paddy'ego to zmęczony egzystencją, zgorzkniały facet, który nie boi się negować czyichś nadziei i karać za wszelkie ustępstwa przeciwko zasadom, w które wierzy. Jego destrukcyjny byt odnosi się nie tylko do społeczeństwa ale i do siebie samego. W chwili kiedy blisko mu do dna spotyka Hannah, kobietę, którą oskarża o doskonałe życie w doskonałej dzielnicy. Właśnie tu rola sklepikarki wypadła Olivii Colman perfekcyjnie, reprezentuje aktorstwo z bardzo wysokiej półki w pełni zasługujące na brawa. Jej Hannah jest realistyczna do tego stopnia, że widz uśmiecha się, kiedy ona to robi i płacze, kiedy przychodzi na to czas. 

Paddy tworzy patologiczne studium społeczeństwa z przyjaznymi domkami w tle. Ze smakiem goryczy w ustach ukazuje ludzkie przywary i to, co kryję się wewnątrz nas wszystkich. Dodatkowo również spełnia się w swoim gatunku jako dramat - wywołuje refleksję o sekretach pilnie strzeżonych zarówno przez mijanych na ulicach ludzi, jak i u naszych bliskich. Tyranozaur skłania nas do empatii; otwarcia się na innych, gdyż nigdy nie możemy być pewni tego, co kryje się pod płaszczykiem doskonałości, ani ilu tyranozaurów spotykamy na swojej drodze.  


Moja ocena:
9
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje