Od poprzedniego projektu reżyserskiego Jocelyn Moorhouse minęło 18 lat. "The Dressmaker" stanowi zatem ciekawe przedsięwzięcie, tym bardziej, że łączy w sobie odmienne stylistycznie gatunki melodramatu, groteski, komedii i westernu. Pomimo pozornej sprzeczności Moorhouse doskonale połączyła ze sobą opowieść o traumie z dzieciństwa, zagadkowym morderstwie z przeszłości oraz prześmiewczej elegancji na tle australijskiej prowincji lat 50. XX wieku.
Myrtle "Tilly" Dunnage (Kate Winslet) jest piękną i elegancką projektantką, która zrobiła karierę na paryskich salonach. Po 25 latach decyduje się na powrót do rodzinnego miasteczka, z którego mieszkańcy wygnali ją przed wieloma laty. Jako mała dziewczynka została bowiem posądzona o spowodowanie tragicznego wypadku. Z czym jednak związany jest powrót Tilly na australijską prowincję? Czy kieruje nią chęć zemsty, troska o matkę (Judy Davis), którą mieszkańcy miasteczka zwą "Szaloną Molly", a może pragnienie rozliczenia się z przeszłością?
Fabuła filmu kręci się wokół tragicznego wypadku z przeszłości, kiedy to ginie miejscowy chłopiec Stuart. Jak w każdym małym miasteczku, tak i tutaj w australijskiej prowincji mamy niewielką lokalną społeczność, która skrywa własne tajemnice i rządzi się swoimi prawami. Nic więc dziwnego, że powrót niegdyś prześladowanej głównej bohaterki wzbudza wśród mieszkańców niemałą sensację. Zwłaszcza kiedy okazuje się, że utalentowana Tilly szyje wspaniałe kreacje, które stają się hitem pośród wrogo nastawionych do niej kobiet. Czy zewnętrzna przemiana w eleganckie damy spowoduje również ich wewnętrzną metamorfozę?
"The Dressmaker" to wspaniały pokaz kunsztu aktorskiego grającej główną rolę Kate Winslet. Wcielając się w postać Tilly miała możliwość ukazania pełnego spectrum swoich możliwości. W jednej chwili potrafi przemienić się z kobiety emanującej seksapilem w melodramatyczną, prostą dziewczynę z sąsiedztwa. Nie gorzej zaprezentowała swój talent partnerująca jej para aktorów Judy Davis w roli zrzędliwej i schorowanej matki Tilly oraz Hugo Weaving jako miejscowy sierżant z wstydliwą tajemnicą. Wartą uwagi jest również drugoplanowa rola Sarah Snook, która wcieliła się w brzydkie kaczątko przemieniające się w łabędzia za sprawą talentu Tilly.
Istotnym elementem produkcji jest zapierająca dech przepiękna australijska sceneria, do której nijak pasują wytworne stroje szyte przez główną bohaterkę. Paradujące w eleganckich sukniach kobiety prezentują się groteskowo na tle drewnianych domów i ubogiego miasteczka. Doskonałym uzupełnieniem klimatu jest niesamowita muzyka autorstwa Davida Hirschfeldera. Całość zrealizowana została na wysokim poziomie, a sposób w jaki Moorhouse dokonała ciekawego połączenia pozornie sprzecznych gatunków filmowych powoduje, że ciężko jest określić w jakim kierunku potoczy się dalsza opowieść.
Myrtle "Tilly" Dunnage (Kate Winslet) jest piękną i elegancką projektantką, która zrobiła karierę na paryskich salonach. Po 25 latach decyduje się na powrót do rodzinnego miasteczka, z którego mieszkańcy wygnali ją przed wieloma laty. Jako mała dziewczynka została bowiem posądzona o spowodowanie tragicznego wypadku. Z czym jednak związany jest powrót Tilly na australijską prowincję? Czy kieruje nią chęć zemsty, troska o matkę (Judy Davis), którą mieszkańcy miasteczka zwą "Szaloną Molly", a może pragnienie rozliczenia się z przeszłością?
Fabuła filmu kręci się wokół tragicznego wypadku z przeszłości, kiedy to ginie miejscowy chłopiec Stuart. Jak w każdym małym miasteczku, tak i tutaj w australijskiej prowincji mamy niewielką lokalną społeczność, która skrywa własne tajemnice i rządzi się swoimi prawami. Nic więc dziwnego, że powrót niegdyś prześladowanej głównej bohaterki wzbudza wśród mieszkańców niemałą sensację. Zwłaszcza kiedy okazuje się, że utalentowana Tilly szyje wspaniałe kreacje, które stają się hitem pośród wrogo nastawionych do niej kobiet. Czy zewnętrzna przemiana w eleganckie damy spowoduje również ich wewnętrzną metamorfozę?
"The Dressmaker" to wspaniały pokaz kunsztu aktorskiego grającej główną rolę Kate Winslet. Wcielając się w postać Tilly miała możliwość ukazania pełnego spectrum swoich możliwości. W jednej chwili potrafi przemienić się z kobiety emanującej seksapilem w melodramatyczną, prostą dziewczynę z sąsiedztwa. Nie gorzej zaprezentowała swój talent partnerująca jej para aktorów Judy Davis w roli zrzędliwej i schorowanej matki Tilly oraz Hugo Weaving jako miejscowy sierżant z wstydliwą tajemnicą. Wartą uwagi jest również drugoplanowa rola Sarah Snook, która wcieliła się w brzydkie kaczątko przemieniające się w łabędzia za sprawą talentu Tilly.
Istotnym elementem produkcji jest zapierająca dech przepiękna australijska sceneria, do której nijak pasują wytworne stroje szyte przez główną bohaterkę. Paradujące w eleganckich sukniach kobiety prezentują się groteskowo na tle drewnianych domów i ubogiego miasteczka. Doskonałym uzupełnieniem klimatu jest niesamowita muzyka autorstwa Davida Hirschfeldera. Całość zrealizowana została na wysokim poziomie, a sposób w jaki Moorhouse dokonała ciekawego połączenia pozornie sprzecznych gatunków filmowych powoduje, że ciężko jest określić w jakim kierunku potoczy się dalsza opowieść.
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
