Moim zdaniem (jeśli znowu, w co wątpię, nie okaże się, że to część Jeszcze Głębszej Maskarady) Tony po prostu chce spłacić stary dług. Ma priony, teraz jest bohaterem, który ocalił Amerykę - czy ktokolwiek będzie sprawdzał, co taki bohater wnosi na spotkanie z Panią Prezydent?
Tony Almedia przypomina mi Babę w ciąży. Gryzie, Atakuje i zabija. Dopóki nie przegryzie Ogóra kiszonego, tym ogórem jest Jack Bauer, a może się zdarzyć, że ogór kiszony przegryzie jego.
Tony moim zdaniem mógł zostać godnym następcą Jacka. Szkoda że okazał się zdrajcą choć nic w tym serialu nie jest do końca pewne. Wątpię jednak by działał w podwójnej konspiracji bo to by była kompromitacja scenarzystów.
Tony od samego początku był terrorystą tylko, że pracował sam dla siebie. Wykorzystywał stara ekipę z CTU i swoich zleceniodawców. Jednak przestraszył się kiedy zobaczył Jacka i postanowił pozostać przy swoim kamuflażu (bo ziomy z CTU łyknęli, że jest dobry. Kiedy założył, że Jacka wykończy w kontakt z bronią biologiczną przestał się bać i wrócił do pierwotnego planu - TAK JA TO WIDZĘ !!!!!!!!
Jest to chyba najlepsze i najlogiczniejsze rozwiązanie jak na razie. Zobaczymy czy scenarzyści też tak to sobie wymyślili.
Pzdr.
ewentualnie szantaż. Almeida już raz naraził kraj na niebezpieczeństwo ratując swoją ukochaną...pózniej grozili Tonyemu karą śmierci za zdradę...
...nawiasem mówiąc mam nadzieje, że akcja nie skupi się na Almeidzie tylko na Kim, lecz gdyby zgineła z ręki Almeidy dopiero by było, 2 trupy za jednym zamachem. Ginie Kim, Jack traci szansę na "Experymentalne leczenie", umiera w bólu i agonii - wyobrażącie to sobie ? Aż mnie ciarki przechodzą...
Ja jednak dalej będę się upierał, że chodzi o grę, mającą na celu dopadnięcie kogoś z rządu, najlepiej pani Prezydent.
Od początku sezonu wiadomo, że Tony chciał zemsty za Michelle. Całe to tłumaczenie, że porzucił Emersona, "bo tak..." było w sumie dość naciągane. Możliwe więc, że Tony po prostu chce przechwycić broń biologiczną - co mu się udało - by uderzyć w Biały Dom. Z zemsty.
Niby tak ale jest kilka spraw które mnie zastanawia - przecież Tony sam przyszedł do Billa - jakby nie on to nikt nigdy by się nie dowiedział o spisku i zamachach. Gdyby chciał się zemścić to by nikomu o niczym nie mówił bo zapewne wiedział co się będzie dziać. Jest też kwestia, że może jednak chce się zemścić na rządzie jednak rzeczywiście nie chciał by zginęły setki niewinnych ludzi i dlatego przyszedł do Billa - jednak później jak to sam mówił to on dowiedział się o tym że Juma planuje jakiś zamach - gdyby chciał śmierci Pani Prezydent to by nic nie mówił i pozwolił Jumie zrobić swoje. Inna kwestia to taka iż przecież cóż obecny rząd może za śmierć Michelle? Od czasów Logana rząd zmieniał się już 3 krotnie. Obecnie uważam iż Tony może szantażować Panią Prezydent by ta wydała mu Logana na którym chce się zemścić. No i teraz równie ważna rzecz która nie daje mi spać - skąd ten jego wspólnik wziął tą butlę z bronią biologiczną? Przecież wszystko było w siedzibie Starkwood a nawet jeśli on nawet tam pracował to zapewne przecież nie mógł sobie podejść i trochę tej broni wziąć prawda? I stąd też moje pytanie skąd ją wziął? Jak ktoś ma jakiś pomysł to niech napisze.
A może Tony udaje ze wspolpracuje z Galvezem, moze agent Moss zyje i Tony zrobil tak samo jak jego wkrecili.
Zobaczymy :))
"Obecnie uważam iż Tony może szantażować Panią Prezydent by ta wydała mu Logana na którym chce się zemści"
Może mnie pamięć zawodzi, ale czy była żona Logana nie poderżeneła mu gardła ?
Możliwe, że butla została ukradziona podczas transportu/przeładunku w porcie.
Martha dźgnęła Logana w klatkę piersiową a następnie gdy był przewożony karetką to lekarze mówili że go tracą - karetka odjechała na sygnale i na tym zakończono wątek i do niego w ogóle nie wrócono więc nie wiadomo co się stało z Loganem.
"Możliwe, że butla została ukradziona podczas transportu/przeładunku w porcie" też tak mogło być jednak po co wtedy wspólnik Tonego by zabijał tych agentów? Jak dla mnie to to jest ewidentne przeświadczenie, że był on blisko Starkwood i chciał się jakoś stamtąd wydostać bo roiło się tam od agentów. Z kolei to znów rodzi podejrzenie, że skąd mógł wiedzieć iż akurat będzie go ścigać helikopter z Tonym na pokładzie? Kurde jeden odcinek a tyle pytań się pojawiło.
Pzdr.
Wiesz, mógł uznać dwie rzeczy: chciał się zemścić osobiście i chciał uderzyć w rząd, nie w obywateli. Poza tym, mógł nie wiedzieć o Jumie, albo nie wiedzieć wszystkiego.
Skąd butla z bronią? Zaistalowano na rakietach tylko trzy. Resztę można było "podwędzić".
Inna sprawa, ze po kolejnym twiście, te teorie będą nic nie warte ;).