Koncepcja na ten serial rozmyła się z tym co rzeczywiście nakręcili. Historia powstania SHIELD opowiadana z punktu widzenia jej założycielki to super sprawa, jednak nie łatwa do stworzenia. Pierwszy sezon jako wielki wstęp był na prawdę super. Opowieść o tym, co stało się z Carter po "śmierci" Kapitana Ameryki była ok. Te smaczki w postaci młodego Howarda Starka, drużyny Kapitana Ameryki (w jednym z odcinków) i to nawiązanie do projektu super szpiegów Rosji ( Dottie Underwood to złudzenia przypomina mi Czarną Wdowę :P ), były super. Gdyby nie tragiczna porażka drugiego sezonu, mielibyśmy serial spokojnie lepszy niż Agents of S.H.I.E.L.D.
Drugi sezon był dla mnie wielkim rozczarowaniem ale szkoda że zostawili tyle otwartych wątków.
Mogliby zrobić chociaż film pełnometrażowy który w skrócie zamknąłby wątki i serial, pokazując chociaż podwaliny SHIELD.
Z drugiej strony nie rozumiem narzekań i krytyki jak to promuje się kobiece postacie jako seksowne lalki.
Niestety ale seriale podlegają prawom rynku, tutaj liczy się tylko oglądalność.
Skoro agentka Carter jest lepsza niż SHIELD to czemu ma gorszą oglądalność?
Sezon pierwszy był świetny ale w drugim poszli w złą stronę...przekombinowali, jeszcze te trójkąty miłosne...blech.
Jakby od razu skupili się na rozwoju organizacji to może byłoby ciekawiej a tak to mieliśmy sezon o perypetiach miłosnych i przerośniętej ambicji jakiejś aktoreczki, niby genialnego przestępcy.
A ja uważam, że drugi sezon był znacznie lepszy niż pierwszy. Był zdecydowanie bardziej przejrzysty. A Peggy- cóż, klasa sama w sobie. Ta postać zasłużył na zdecydowanie więcej sezonów.
Dużo gorsze seriale dostały przedłużenie. Ja np Supergirl czy Legends of Tomorrow. Nie krytykuję tych seriali z tego powodu, że są z DC Comics, bo sama je oglądałam. Więc mam porównanie, że były dużo słabsze. A Agentka to był taki fajny wypełniacz pomiędzy przerwami w nadawaniu Agentów Tarczy i oczekiwaniu na inne projekty Marvela.
Wielka szkoda, naprawdę. Mam nadzieję, że coś się jeszcze odmieni i Peggy dostanie kolejną szansę. Może w innej telewizji...
Czuję smutek z tego powodu. Może nie do końca 2 sezon był udany, ale na to co tworzą 4 wielkie telewizje, to Agent Carter był super serialem. Niektóre słabe tytuły trzymają tyle sezonów, ten natomiast szybko skasowali.
Ja bym na Twoim miejscu obejrzał. W ostatniej scenie jest wprowadzenie pod nowy sezon, ale poza tym główny wątek drugiego sezonu jest skończony. Ogólnie bardzo przyjemny serial, ale pamiętaj, że to telewizja ogólnoamerykańska, wiec nie spodziewaj się tak mrocznego Marvelowskiego klimatu jaki w Daredevilu zaserwował nam Netflix. Pozdrawiam.