W końcu polski serial, który ufa inteligencji widza. Cieszy mnie, że coraz częściej pojawiają się produkcje, w których reżyser nie prowadzi widza za rękę.
Mówimy o serialu w którym za obrazem jest sejf....tylko że bez sejfu (bo by nagle akcje to wykrzywiło), więc dajmy tam zwykłą dziurę w ścianie....mądry widz zrozumie.