Postać Kożuchowskiej pomykającej prze cały serial w sztucznym misiu, kojarzy mi się z Elżbietą Czyżewską w „Wszystko na sprzedaż” Wajdy. Czyżewska też grafa w tym filmie w białym kożuchu, miała podobną fryzurę i charakterystyczny lekko skrzeczący głos. No i w „Anieli” jest scena gdy Kożuchowska zasłania ręką kamerę i zamyka drzwi przed operatorem, mówiąc: nie wszystko na sprzedaż… Pewnie to zbyt naciągana analogia… ale mi rzucało się to w oczy.