Całość psuje, nie potrafiąca grać, Kożuchowska, która zawsze jest sobą z tym ciągłym darciem ryja i Pazura z tą swoją stałą manierą,
Ogólnie aktorsko baaardzo słabo, no jedynie ten serialik, ratuje mistrzowska Muskała. Komedia to żadna, nie było momentu gdzie można się było pokusić o najmniejszy uśmiech, a co dopiero o śmiech.
I czy to było bicie rekordu w ilości wulgaryzmów?! Bardzo słabe i przewidywalne do bólu.