Aniela to serial, który zaskakuje od pierwszego kadru. W dobie telewizyjnej bylejakości wizualnej, ten tytuł wyróżnia się realizacją na poziomie teledysków – dynamiczne, przemyślane zdjęcia sprawiają, że każdy odcinek to małe filmowe doświadczenie.
Największym odkryciem (a może raczej: przypomnieniem) serialu jest Małgorzata Kożuchowska. Wreszcie dostała rolę, która nie ogranicza jej do schematycznej postaci, lecz pozwala na pełne rozwinięcie aktorskiego wachlarza.
Sama historia jest interesująca – łączy realistyczne przedstawienie psychologii postaci z lekkim, nieco niedosłownym tonem. To opowieść o kobiecie, która musi na nowo odnaleźć siebie, a jednocześnie trafna obserwacja współczesnych lęków i pragnień. Serial unika schematów i nie popada w przesadę ani sztuczność.
Aniela to produkcja inteligentna, stylowa i wciągająca. Pokazuje, że polski serial może być ambitny wizualnie i angażujący emocjonalnie. Warto zobaczyć – nie tylko dla Kożuchowskiej, choć jej rola to już wystarczający powód.