Ep. II - When Morning Comes
Żonaty, ale niestroniący od skoków w bok mężczyzna wybiera się na odpoczynek do chatki w górach. Na miejscu odkrywa, że pod jego nieobecność zagnieździł się w niej nieproszony, acz bardzo atrakcyjny lokator. Młoda dziewczyna, która, jak twierdzi, schroniła się w domku na czas burzy, bynajmniej nie odrzuca awansów właściciela. Jego pełne przychylności nastawienie zmienia się dopiero, gdy słyszy radiowy komunikat o zbiegłej z zakładu dla psychicznie chorych morderczyni...
Niby nic specjalnego, choć tak jak uprzednio - przychylność widza "kupuje" nastrój plus porcja rozbieranych scenek utrzymanych w stylistyce bliskiej soft porno. Finałowy twist z kolei może nie zaskakuje, ale zdaje egzamin. W końcu nie chodzi o nic więcej, jak o rozrywkę z dreszczykiem, przy której nie trzeba będzie się zbytnio wysilać.

Ep. III - Split Decision
Agent nieruchomości, któremu grozi utrata posady, zrobi wszystko, aby pomóc w sprzedaży posiadłości parze bliźniaczek, które, jak same mówią, w życiu dzielą się wszystkim. Jak się niebawem okaże, próba zaspokojenia ich wygórowanych wymagań, będzie zadaniem wprost zabójczym...
Tym razem odcinek mocniej niż dotychczas podlany czarnym humorem. Co zwraca uwagę, to fakt, że niemal identyczną (choć z drobnymi modyfikacjami) historię otrzymaliśmy później w czwartym sezonie wspomnianych już "Opowieści z krypty", w epizodzie z Joe Pescim. Muszę też stwierdzić, że w wydaniu zaprezentowanym przez Cryptkeepera wypadła ona nieco efektowniej. Z ciekawostek: zamiast Page'a Fletchera, który wprowadzał nas w historie w pierwszych dwóch odcinkach jako tytułowy autostopowicz, pojawia się tutaj Nicholas Campbell.