A więc wreszcie pojawił się nowy sezon Bates Motel! A wraz z nim kolejne zabójstwa. W tej chwili statystyka na ten sezon wynosi 1/1 ;D
Piszcie jak wrażenia ;)
Osobiście jestem fanką serialu i Veri Farmigi (Norma), dlatego jak dla mnie odcinek 10/10, majstersztyk! Niesamowity był moment, w którym drzwi przed matką Emmy otwiera Norman w wersji "Mather" - gesty, mimika twarzy... Z każdym sezonem serial coraz lepszy, nabiera rozpędu.
(Nie widziałam Psychozy, dlatego proszę bez spoilerów na ten temat ;)
Trochę dziwi mnie Dylan, który podbiera Normanowi "jego" dziewczyny, jakby żadnej innej nie było w mieście.
Bardzo dobry start. Scena w szlafroku jak i zakończenie odcinka naprawdę mocne. Dylan, no Dylan jakiś niemrawy był w tym odcinku, jest to moja ulubiona postać i mam nadzieję, że będzie jeszcze miał jakiś ciekawy wątek.
co to były za zwłoki na tej scenie na poczatku ze statkiem?
i czemu norman uciekł od matki ?
nie pamiętam zupełnie jak się skończzył poprzedni sezon ?
Zwłoki... Nie było to czasem ciało tego gościa który zlecił wykopanie "basenu" przed motelem? Taka była moja pierwsza myśl...
Co do tego, dlaczego uciekł - jeśli dobrze pamiętam, to Bradlej zaproponowała mu wyjazd, a on żeby zrobić na złość Normie, pojechał z nią. M.in. dlatego później zaczął wariować, bo zrobił to wbrew niej. Ale przez rok "nieoglądania" mogło mi się coś pomieszać ;)
Sezon zaczął się bardzo dobrze, ale zawiodło mnie to, że nie było żadnego previously :( Przez rok nieoglądania, też nie wiem zbytnio o co chodzi. Zwłoki być może mogą być tego gościa od basenu,coś mi się przypomina,że szeryf zabił kogoś w samochodzie i chyba na tym skończył się wątek w poprzednim sezonie. Norman uciekł z Bradley przed matką, aż w końcu się "opamiętał" i zabił Bradley w ciele matki.
Kolejne zabójstwo na początku nowego sezonu mnie zdziwiło, myślałam że ta matka zostanie na dłużej, ciekawo jak ukryją zwłoki. A Norman jako Norma coraz bardziej się rozkręca ;)
Matkę Emmy chyba zakopią, bo w trailerze czwartego sezonu jest scena jak ktoś przysypuje piaskiem jakieś zwłoki.
A co do odcinka, nawet niezłe rozpoczęcie sezonu, chociaż zaskoczyło mnie, że już tak szybko trzeba będzie ukrywać kolejne ciało. Ma rozmach ten nasz Norman... ;)
Heh, szkoda, że Romero nie przyjął propozycji Normy :D Byłoby co oglądać ;D
Też tak sądzę, że mogą ją zakopać, a 4 sezon jak narazie super, i czekac do jutra na 2 odcinek.
Świetny odcinek. Trzymający w napięciu jak w starym dobrym 1 sezonie. Końcówka rozbrajająca. Bedzie sie działo :)
Odcinek świetny. Norman ponownie w szlafroku Normy , z tymi gestami i mimiką po prostu miażdży. Chłopak się coraz bardziej rozkręca zaskoczyło mnie, że tak szybko wyeliminował matkę Emmy. Myślałam, że pojawi się przynajmniej w kilku odcinkach, ale cieszę się z takiego obrotu spraw:)
Norma jak to Norma zawsze świetna, to oświadczenie się Romero bomba:) Mam nadzieję, że szeryf jeszcze to rozważy, bo byłoby ciekawie.
A jeśli chodzi o ciało na początku odcinka to na pewno ten Bob Paris z trzeciego sezonu (ten od basenu).
zdecydowanie najlepszy moment to oświadczyny Normy do szeryfa. jego mina była bezcenna. :D
a co do Normana... wystarczy na pięć minut chłopaka samego zostawić, a temu już odwala:) niezły początek sezonu!
Tak samo jak pierwsze 2 morderstwa mnie nie obeszły, tak to jednak robiło wrażenie. bo powiedzmy że Blair Watson sypiając z kim popadnie i uwodząc swoich uczniów niejako doczekała się na to co ją spotkało, Bradley w sumie była roszczeniową córką tatusia i cichodajką dającą na uboczu, do tego bawiącą się facetami, ale to morderstwo zrobiło największe wrażenie, bo raz, że niespodziewane jednak, a 2 - tym razem ciężko było znielubić na starcie tę postać.. Owszem może nie było perfekcyjna - zostawila może Emmę, ale żeby ją od razu dusić za to, to jednak było mocne.