Właśnie skończyłem pierwszy sezon i muszę przyznać, że serial mnie powalił na kolana. W tej rodzinie nie da się nie zakochać. Aktorstwo jest genialne, dodaje realizmu serialowi. Bohaterowie są tak naszkicowani, że od razu albo kogoś lubimy albo nie. Może się to oczywiście potem zmienić (tak było u mnie w przypadku Rebecci, która mam wrażenie jeszcze dużo w serialu zrobi). Muszę zwrócić uwage na niektóre kapitalne pomysły - rozmowy przez telefon rodzeństwa, rodzinne obiady, na których dochodzi do kłótni czy ta przebojowość Walkerów. Bo jaka 'normalna' (stereotypowa) rodzina wskoczy do zimnego basenu w strojach, tak po prostu, bez żadnego sprecyzowanego powodu?
Dla mnie serial jest świetny i mam nadzieje, że im dalej tym lepiej. Zabieram się za drugi sezon.
No, akurat wedlug mnie drugi sezon był najlepszy. Trzeci też dobry, chociaż czwarty chyba ciekawszy. Muszę przyznać, że B&S to jedyny serial, który potrafię oglądać tak wiele razy. Sezon pierwszy i drugi oglądałem już conajmniej czterokrotnie. Postaci fantastyczne, doborowa obsada i jeszcze perfekcyjne dialogi, świetny humor.
Ulubiony odcinek? Valentine's Day Massacre - odcinek 14 sezonu 1. :P