Właśnie jestem świeżutko po oglądnieciu dwóch odcinków.

Dla mnie ciekawe się zapowiada 4 sezon. Po pierwsze mam wrażenia że wszyscy wyładniali - Betty w stroju brzyduli z grzywką na bok, nie wyglądała źle ;) A Matt też się wyrobił, w garniturze bardzo przystojnie wygląda.


Super, zachował się Daniel jak uderzył Matta :D W ogóle coraz bardziej się lubią oni, teraz jak Daniel staje w obronie Betty. W poprzednich 3 odcinkach owszem, zawsze był po jej stronie ale kurczę teraz to aż milutko :) Zaczęłam się zastanawiać nad właśnie ich kwestią, wiem - serial nie do tego zmierza, nie takie jest założenie tego filmu jakby się wydawać mogło. No ale o czymś muszą nakręcic 5,6 sezon... Ja w każdym razie nie mam nic przeciwko ;) A jeśli nie będzie tak, z miłą chęcią będę oglądać ich przyjaźń, którą im zazdroszczę ;)

Myślałam że Matt będzie surowy, i będzie się widocznie wywyższać tym że jest szefem Betty. Jednak on jest obojętny, jedynie na początku jej dawał do zrozumienia na spotkaniu że ma żal do niej.
Mam nadzieję że jej wybaczy, bo coraz bardziej się do niego przekonuję.

Wilhelmina, myślałam że to będzie Connor a tutaj taka niespodzianka- córeczka się pojawiła. Przypuszczam że detektyw nie kupił tej historyjki. Będzie się działo.

Amanda i jej chwilowo nową koleżanka, boskie hahahaha :D

A sama Betty, wciąż taka sama, początek filmu mnie rozbroił :D Ciekawe kiedy jej sciagna ten aparat, a okulary brzydkie sobie kupiła a szkoda bo pewnie znowu je będzie nosić hohoho :D

Wiecie co... opłacało się czekać tak dłuuuuuuuuuuugo na 4 sezon. Czekam z niecierpliwością na następne odcinki :):):)

A jak Wasze odczucia, opinię?