Jest to jeden najgorszych seriali jakie miałem okazję obejrzeć obok "Podręcznika nałożnicy" ("Opowieści podręcznej"). Sam sobie się dziwię, że zmęczyłem cały sezon (więcej na pewno nie ruszę), ale zaciekawił mnie tajemniczy "koleś z wysokiego zamku" i to jest jedyny plus tej opowieści. Serial wygląda jakby ani scenarzysta, ani reżyser, ani nawet aktorzy, operatorzy czy dźwiękowcy nie mieli pojęcia co to jest III Rzesza, nazizm, wojna, dyktatura i konspiracja. Wiedzą tylko tyle, że Niemcy (znaczy Naziści, bo to jakaś nowa nacja z kosmosu) byli źli, lubi swastyki, a nie lubili Żydów. W ogóle ci Niemcy i Japończycy wyglądali jakby ich żywcem przeniesiono z II WŚ, aż dziwne, że nie biegają z MP40 i Mauserami. Główni bohaterowie sprawiają wrażenie jakby się nagle obudzili z długiego snu, albo przynajmniej przyjechali z Antarktydy i byli mocno zdziwieni tym co tu się dzieje, ale potrzebowali z tym walczyć... bo tak. A najważniejsza dziunia w filmie ma minę cały czas jakby robiła kupę i jak wszyscy pozostali (oprócz nazistów i Japończyków) wygląda jakby pochodziła z XXI wieku. Absurd goni absurd w tym serialu - laska poszukiwana przez Kempeitai zatrudnia się jakby nigdy nic w japońskim rządzie. Ruch oporu to jakaś 3-osoba paczka ludzików, którzy wszystko załatwiają sobie przez telefony, które są na podsłuchu, ale nikt z tego podsłuchu chyba nie robi użytku. Główny niemiecki szpieg robi co chce, a jego mocodawca mu wszystko wybacza i tylko grozi mu palcem. W środku okupowanego USA istnieje sobie jakaś bliżej nieokreślona i nieuzasadniona "strefa neutralna", do której każdy może sobie wyjechać, żeby sobie odpocząć przed pościgiem, albo żeby załatwić jakieś konspiracyjne interesy. Poza tym nie wiadomo po co tam wyjeżdżać skoro sama okupacja nie niesie ze sobą niczego złego a jedynym jej przejawem są wszędzie wiszące swastyki lub japońskie flagi, a "strefie neutralnej" panuje brud, smród i anarchia. A co najśmieszniejsze jedynym fajnym gościem w tym serialu był... Adolf Hitler! :D - ów tajemniczy "człowiek z wysokiego zamku" - naprawdę nie warto oglądać całego sezonu, żeby się tego dowiedzieć.
Kompletnie nie rozumiem skąd tak wysoka ocena, ale zazdroszczę tym co ją tak zawyżyli tak niskich wymagań.