Muszę przyznać, że podchodziłam z rezerwą do Lee Jung Ki jako main lead ale okazuje się, że niepotrzebnie bo sprawdził się świetnie....ogólnie bardzo podobała mi się para Wang So-Hae -Soo. Zresztą mi się Hae Soo podobała też z Wang Wookiem:) I z Wang Jungiem:p

Mnie drama zachwyciła. Każdy epizod oglądałam z wypiekami na twarzy. Ciekawe czy zrobią ten sezon drugi?

Mnie również...piękna drama a jej rating to kpina! Wiem, że tym samym czasie grali Magic in the Moonlight...sama tą dramę ogladałam, była bardzo przyjemna ale jednak Moon Lovers dużo lepsze a przede wszystkim zrobione z rozmachem: piekne scenerie, piękne stroje, muzyka.
Co do zakończenia...wątpie aby zrobili drugi sezon...wydaje mi sie, że taki właśnie był zamysł, żeby drama tak się skończyła. Przyznam, że mimo wylania wielu łez w finale...lubię takie otwarte zakończenie gdzie człowiek zostaje sam na sam ze swoimi domysłami:)

W wersji oryginalnej, chińskiej( a to na jej kanwie powstała ta drama) były dwa sezony. Ja także uważam, że taki sposób zakończenia, jaki wybrali Koreańczycy, jest ciekawszy.

Aaaa to dlatego wszyscy chcą drugi sezon co zazwyczaj w dramach się nie zdarza. Nie pogardziłabym drugim sezonem....chińska wersja kończy się chyba tak, (SPOILER) że ona go spotyka w czasach współczesnych..tak?

Tak i historia ma (chyba, bo jeszcze się za oryginał nie wzięłam) happy ending.

A możesz dać odnośnik do tej chińskiej, prosze?

"Bu Bu Jing Xin" lub "Scarlet Heart" oglądam na viki

www.viki.com/tv/12747c-scarlet-heart

Uważam, że zakończenie jest bardzo smutne i chętnie obejrzałabym drugi sezon.

Zapraszam serdecznie na nowy panpage o Lee Joon Gi. Ciekawostki, najświeższe newsy i zjawiskowa galeria. Lee Joon Gi Polish Fanclub na Facebooku.

Trzeba przyznać, że bardzo ładnie nakręcona, piękne stroje i scenerie, poza tym naprawdę dobra gra aktorów - Czwarty Książę wyglądał bardzo dziwnie jak mu się zdarzyło uśmiechnąć, tak nienaturalnie, że po prostu podziw budzi, bo patrząc na charakter właśnie taki miał być. Za to wszystkie sceny, gdzie miał być wściekły czy przerażający wyglądały jakby się dla nich urodził. Pięknie pokazany wątek dziecka, które powinno nienawidzić rodzica, ale choćby chciało nie jest w stanie do końca się go wyrzec.
Drama może jednak być trudna dla początkujących w świecie dramy, bo kliku książąt wyglądało podobnie, a wiem, że spamiętać koreańskie imiona to rzecz trudna nawet dla dramamaniaków xD Ja pod koniec dopiero nauczyłam się kojarzyć wszystkie imiona, dlatego dobrze, że używają numerów książąt dzięki czemu łatwiej ich zidentyfikować ;) Mi było o tyle łatwiej, że wszystkich tych wyglądających podobnie (w sumie chyba najbardziej podobni 13 i 14) znałam po obejrzeniu dram, w których byli głównymi lub prawie głównymi bohaterami :)
Ogółem warta poleceniu każdemu, nie widzę co mogłoby się nie spodobać. I ta piękna muzyka!

Ta drama przebija wszystkie romantyczne filmy jakie kiedykolwiek oglądałam,amerykańskie produkcje przesycone erotyzmem mogą się schować przy tym.Takie jest moje zdanie,szczerze mówiąc jestem laikiem jeśli chodzi o azjatyckie kino,dopiero od niedawna zaczęłam przygodę z dramą ale nie żałuję bo jestem pod wrażeniem całokształtu.