czy tylko według mnie dubbing w disney+ jest do wywalenia?
Lepszy był już Netflixowy lektor czy napisy
Absolutna zgoda. O ile wsadzanie dubbingu do filmów familijnych jakoś rozumiem to wciskanie go do takiej produkcji jest totalnie bez sensu. Przecież nie jest to kierowane do młodego widza...
Lektor na netflixie był znacznie lepszy polskiego dubbingu nie da się słuchać dialogi są niewyraźne w moim odczuciu i nie ma w tym emocji.. Oglądam z napisami. Pierwsze dwa odcinki naprawdę świetne.
Sorry ale nikt normalny nie ogląda filmów i seriali z dubbingiem. Dubbing jest dla leniwych i niszczy cały odbiór produkcji.
Ja oglądam filmy i seriale z dubbingiem jak jest taka możliwość i nie czuje by niszczyło to odbiór produkcji
Przecież oglądając z dubbingiem kompletnie odbierasz sobie odbiór gry aktorskiej, a to kawał odbioru całej produkcji.
Chociaż sam oglądam z napisami to muszę przyznać że nigdy mnie nie interesowała gra aktorska w serialach, liczy się rozrywka
Czy ty wiesz co napisales?Gra aktorka w serialach nie wazna :DD Przeczytaj jeszcze raz i nie mordo,co to za odzywki na poziomie gnojka.
Teoretycznie masz 100% racji (o niszczeniu odbioru) ale np często oglądam filmy/seriale robiąc coś jeszcze i nie zawsze widze napisy. Też nie widzę sensu dubbingu w filmach nie dla dzieci... Próbują na siłe wcisnąć nam dubbing zamiast lektora, ale to niszczy filmy...
Kretynizm, popieram. Ogólnie nie przepadam za dubbingiem w filmach. Jedynie Przy Misji Kleopatra mi leżał dubbing, tak to wybieram lektora albo napisy. Tutaj ten dubbing psuje klimat i powagę filmu czy też poniektórych sytuacji :D
Oczywiście że był lepszy. Ten dubbing to jest cringe do potęgi.
Jak usłyszałem "Byczku zluzuj", to mnie skręciło xD
No to włącz sobie napisy xd jaki masz z tym problem i po co o tym informować nas,że dubbing Ci nie leży
W ogóle dubbing w takim serialu? Niech zrobią reedycję z dubbingiem w Siedem albo Obcym.
Dubbing w filmach to sztuczne, przesadzone głosy rodem z bajek dla dzieci, które kompletnie psują klimat i autentyczność oryginalnych dialogów. Na siłę wciskają go widzom, mimo że jest droższy i mniej naturalny niż lektor. Przez to filmy tracą na jakości, a widzowie zamiast prawdziwych emocji dostają plastikowe, niepasujące do postaci głosy.
Chyba tylko żak jest suchalny i pasuje. Próbowałem oglądać z napisami, dubbingiem i bez niczego i jakoś nie leży mi żadna z opcji. Na netflixie nie pamiętam jak oglądałem, ale jakoś było lepiej.
Napisałam do Disney mail, że ten polski dubbing zamiast lektora to nieporozumienie
Ja nie rozumiem tego debilizmu z punktu widzenia firmy zatrudniasz mase osob zamiast jednej gdzie tu finansowa logika qrwa
Też nie mogę pojąc tego. I kompletnie nie rozumiem co oni mówią, taki wymęczony jest ten dubbing. Muszę się wsłuchiwać. A co do napisów to jednak męczą oczy, ja wolę patrzeć na Matta ;) napisz też do Disney maila, niech wiedzą