Na poziomie turbulencji, mdły, postaci bez konsekwencji, jak chorągiewki, a trzecioplanowe bardziej śmieszą i irytują niż zajmują swoimi historiami.
Zgadzam się. Z intrygującego początku robi się brazylijska telenowela o rozterkach pani doktor. Symultanicznie oglądam też medyczny serial Pitt i różnica jest olbrzymią.