Już drugi raz słyszę w Housie na dwójce coś takiego. Powiedzcie mi, czy w oryginale też było takie "przestawienie", czy polski tłumacz naprawdę jest kretynem?
mnie tez to zbilo z tropu, jak mlody Hindus wypalil z tymi "wojny gwiezdne" musialam pare sek. to przetrawic zanim zalapalam o co mu chodzi, wogole ten doktorek ma dziwne teksty hyh. z dzisiejszych odcinkow ciekawszy byl przypadek pani psychiatry, cale zamieszanie przez zlamanego paluszka...;)) a to 'przestawienie' to zaraz poszukam w dialogach orginalnych;D