PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130177}

Dr House

House M.D.
2004 - 2012
8,2 498 tys. ocen
8,2 10 1 498068
7,6 48 krytyków
Dr House
powrót do forum serialu Dr House

5*24 SPOILOE

ocenił(a) serial na 10

calkiem niezle zakonczenie piatego sezonu, ale nie kumam jednego, skoro house wykluczyl ze powodem omamow jest vicodin to dlaczego trafil do psychiatryka zamiast na odwyk? przeciez tylko mu sie wydawalo ze rzucil wiec moze to prochy sa przyczyna tych halucynacji?

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

mialo byc SPOILER oczywiscie ale mi sie za wczesnie wyslalo przez przypadek:) jesli ktos przeczytal przez przypadek z gory przepraszam

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

dobra mam dzisiaj zly dzien, chodzilo mi o to ze wlasnie tylko vicodin zostal jako powod

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

halucynacje, omamy sa typowe na prochach ale kiedy wypierasz rzeczywistosc i twoja podswiadomosc tworzy alternatywny wymiar w ktorym jestes szczesliwy to juz problemy z psychika
tzn przynajmniej mi sie tak wydaje ale oczywiscie nie jestem lekarzem

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

Co do zakończenie to ostatnie 5 minut skojarzyło mi się z "Fight Club". Genialne.

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

To w psychiatrykach nie mają jakichś tam specjalnych oddziałów dla uzależnionych?

ocenił(a) serial na 10
Patryka

Do leczenia uzaleznien sa specjalne osrodki, mysle ze gdyby chodzilo o uzaleznienie to poprostu wyslaliby house'a do takiego osrodka

ocenił(a) serial na 8
dominika_xxx

A może jest to połączenie? Tzn przecież House musi iść na odwyk, ale oprócz tego coś złego stało się z jego psychiką- bezsenność i prochy zrobiły swoje. Dlatego wysłali go do psychiatryka.Poza tym wydaje mi się, że w poprzednim odcinku Wilson mówił House'owi o szpitalu i miał na myśli właśnie ten do którego House w końcu trafił :(

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

W szpitalach psychiatrycznych leczy się RÓWNIEŻ uzależnienia. W psychiatrykach są poradnie leczenia uzależnień, specjalne oddziały itd. Także wątek IMO nie jest jakiś niewiadomo jaki, po prostu - uzależnienie = psychiatryk.

ocenił(a) serial na 10
Patryka

lekarskie gaworzenie, nie no grunt ze sie wie o czym sie mowi

ocenił(a) serial na 10
Patryka

hmmm mysle ze samo uzaleznienie niekoniecznie od razu musi rownac sie psychiatrykowi, jak dla mnie to by nawet bylo troche straszne, na ludzi ktorzy maja problem z uzywkami czy czyms od razu taki kaliber; tylko w przypadku house to chyba nie do konca wiadomo co jest przyczyna, najpewniej i to i to wiec dlatego szpital psych., tylko ze z tego co ja pamietam house wykluczyl schizofremie stad moje rozsterki

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

Ale to nie jest mój wymysł, że uzależnienia leczy się w psychiatryku, tak jest po prostu ;) Poza tym psychiatryk to nie jest jakieś niewiadomo co... Bez przesady :D Nie wiem, co za różnica czy ośrodek gdzie leczy się tylko uzależnienia, czy taki oddział w szpitalu?? Przecież o to samo chodzi, i pewnie podobnie to wygląda...

A w moim odczuciu z ostatniego odcinka House'a wynikało, że to jest spowodowane vicodinem i tyle. Przecież on go nie rzucił, więc nie sprawdził, co by było gdyby nie ćpał - do tego potrzebny odwyk właśnie. Nie sądzę, by mogli postawić mu jakąś diagnozę, dopóki nie wyczyści się z vicodinu, a prochy powodują przecież różne ciekawe objawy psychiczne :D

ocenił(a) serial na 3
Patryka

Vicodin mógł spowodować prostą halucynacje. Jednak na samym końcu sezonu mamy do czynienia z utratą kontaktu z rzeczywistością czyli ze złożoną halucynacją która może zagrażać nawet życiu. w 23 odcinku halucynacja Amber (czyli podświadomość) mówi Housowi że w grę wchodzi Vicodin albo ciężka choroba psychiczna której leczenie może nigdy się nie zakończyć.

ocenił(a) serial na 10
werty36

Wydaje mi się, że jak komuś odwali po prochach, nie mija to tak szybko (przecież to sytuacja jak u 'normalnych' narkomanów). A House brał vicodin przez lata... Poza tym IMO to nie jest tak, ze albo vicodin, albo choroba psychiczna, bo to się jedno z drugim wiąże, wszak uzależnienie to też zaburzenie psychiczne (nie tylko fizyczne). Jakby nie patrzeć, od walki z nałogiem trzeba zacząć... I od tego zaczął House. A czy po leczeniu mu przejdzie, tego nie wiemy (tak jak narkomani mają duże ryzyko wystąpienia choroby psychicznej).

Przecież w odcinku nie ma nic o chorobie psychicznej (w sensie - jestem chory na xxx i na to muszę się leczyć), poprzednio było o odwyku, dla mnie to nadinterpretacja. Chciał sobie sam poradzić z vicodinem, nie poradził, pora na leczenie... I od tego są szpitale psychiatryczne

BTW, House'a pierwsza halucynacja z Amber nie była prosta, tylko złożona..?

ocenił(a) serial na 10
Patryka

Według mnie kluczową sceną jest ta, w której Cuddy i House wchodzą do gabinetu Wilsona. Twarz Housea mówi sama za siebie. On jest przerażony nie tylko tym, że jego nałóg wziął górę, ale bardziej tym, że przestał kontrolować swój umysł, a tym samym siebie. Myślę, że sama świadomość swojego uzależnienia nie zrobiłaby na nim takiego wrażenia. Przecież on doskonale wie, że ma problem z prochami i nie może ich rzucić.

Owszem masz racje że w szpitalach psychiatrycznych leczy się osoby uzależnione, ale tylko te, które mają jakieś zaburzenia psychiczne spowodowane tym uzależnieniem lub jeśli to są przypadki skrajne. Dla osób uzależnionych, które chcą ograniczyć lub zerwać z nałogiem są ośrodki odwykowe. Gdyby autorom chodziło tylko o nałóg Housea to w ostatniej scenie pokazali by ośrodek odwykowy np. ten o którym kilka odcinków wcześniej rozmawiał House i Wilson a nie szpital psychiatryczny.

Czas pokaże. Dowiemy się w następnym sezonie :) Swoją drogą ten sezon pokazał kilka ważnych kwestii, np. samobójstwo Kutnera, problemy Housea. Mnie dał trochę do myślenia...

ocenił(a) serial na 10
Jonny_Quest

Kurcze no, nie o to mi chodzi. W szpitalach psychiatrycznych działają normalne ośrodki dla uzależnionych - nie chodzi mi o jakieś specjalne przypadki, tylko po prostu są tam oddziały dla uzależnionych, takie jak w 'samodzielnych' ośrodkach odwykowych. Osoby z poważnymi zaburzeniami psychicznymi pewnie leczą się już na innych oddziałach...

A to, czy House jest, czy nie jest chory psychicznie poza vicodinem, tak jak piszesz - czas pokaże :) Mi chodziło raczej o to, że zaburzenia psychiczne mogą być spowodowane ćpaniem, po przestaniu brania mogą minąć, ale nie muszę. I tyle :)

A sezon mnie osobiście zaskoczył 'trochę', spodziewałam się, ze będzie hmm... łagodniejszy? Mimo że już wcześniej okazało się, że w House'ie nie ma prostych happy endów, nie spodziewałam się jednak TAKIEGO obrotu spraw. A Kutner... <chlip> :( Lubiłam go...
Ze sprawą House'a podobała mi się ta "zmyła" - na początku wydawało się, że zrąbali sprawę odwyku, że wyleczył się po jednej nocy, a tu taki zonk. Tym bardziej, ze stało się to, czego House chyba najbardziej się obawiał - tak mi się wydaje, że jego umysł, umiejętność oceny sytuacji i prześwietlenia wszystkich i wszystkiego swoim skillem było dla niego najważniejsze, tak jakby tworzyło go... Po śmierci Kutnera właśnie bał się, ze stracił swoje umiejętności

użytkownik usunięty
Jonny_Quest

Jonny_Quest ----> Masz rację.


Największym atutem Housa (o którym on doskonale wiem) jest jego umysł.. racjonalny umysł. Jak sobie uświadomił, że traci nad nim kontrolę to się "zeshizował"

ocenił(a) serial na 10
Patryka

w tym odcinku nie ma akurat nic o chorobie psychicznej ale w tym, w ktorym house sie diagnozuje po tym jak stwierdza ze amber nie jest skutekiem przemeczenia wypisuje kilka mozliwosci i o ile dobrze pamietam to na podstawie badania wyklucza mozliwosc choroby psychicznej; mysle ze to mozliwe, ze mozna leczyc uzaleznienia w szpitalu psychiatrycznym ale wydaje mi sie, ze sa to przypadki jakies skrajne bo do leczenia zwyklych uzaleznien wystarcza zwykle osrodki odwykowe, uzaleznienie oczywiscie ma podloze psychiczne ale wynikajace bardziej z utraty kotroli nad wlasnym zyciem co spowodowane jest jakimis problemami lub stresem, tudziez jak w przypadku house'a - bolem, a choroby psychiczne jak schizofremia sa warunkowane genetycznie, moja wiedza na ten temat jest znikoma ale wydaje mi sie, ze wystepowanie choroby psychicznej jest niezalezne od dzialan czlowieka w calkowitym przeciwienstwie do uzaleznien

zgadzam sie z przedmowca, ze zachowanie house'a i wybor placowki moze wskazywac na to, ze nie chodzi o sam odwyk ale wtedy nie rozumiem dlaczego wczesniej wykluczyl schizofremie, chyba ze cos mi umknelo albo chodzi o jakas inna chorobe

ocenił(a) serial na 10
dominika_xxx

To nie jest mój wymysł, tak po prostu jest, że w psychiatrykach są oddziały dla uzależnionych - normalnie dla uzależnionych, nie dla 'uzależnionych wariatów' czy co. Nie ma czegoś takiego jak "zwykłe" czy "niezwykłe" uzależnienie. Nie są też spowodowane tylko jakąś utratą kontroli nad własnym życiem, słabą wolą czy czymś - substancje uzależniające tak właśnie działają, że kto by ich nie zaczął brać, super ułożony, szczęśliwy i uporządkowany człowiek, czy ktoś o słabej psychice, oboje się uzależnią.
Choroby psychiczne nie są w prosty sposób uwarunkowane genetycznie - jak już, to np. skłonność do nich (ryzyko, choć to też pewne uproszczenie), ale w dużej mierze wpływa na to środowisko, życie, jakie się prowadzi, czynniki neurobiologiczne itd. Np. u bliźniąt jednojajowych ryzyko schizofreNii wynosi ok. 45%. Poza tym, nie wiem jak działa akurat vicodin, ale z tego co się orientuję, narkomani często kończą w psychiatrykach, już nie na oddziałach odwykowych, ale jako chorzy psychicznie po prostu.

ocenił(a) serial na 3
dominika_xxx

House powiedział że gdyby to była schizofremia to objawy pojawiły się wcześniej. Nie wyklucza to jednak choroby. A mowa ciężkim schorzeniu na tle psychicznym jest właśnie w 23 (i nie jest to schiza).

ocenił(a) serial na 8
werty36

Jedno wiem na pewno tak jak pisał/a Patryka - w szpitalach psychiatrycznych są oddziały dla uzależnionych i to wcale nie dla tych "świrniętych"! Można iść do ośrodka terapeutycznego (np u nas MONAR) albo właśnie do psychiatryka.

A jeśli chodzi o House'a to według mnie był przerażony i tym,że jednak nie udało mu się odstawić Vicodinu, a przed wszystkim tym, że okazało się,że doba w jego życiu okazała się tylko halucynacją! Przecież każdy by się przestraszył. Ale to nie oznacza od razu schizofrenii. Najpierw musi przejść odtrucie, a potem będą mogli postawić ewentualnie diagnozę dot. choroby. Tzn takie jest moje zdanie, nie jestem lekarzem!

Pożyjemy, zobaczymy co tam dla nas wymyślili scenarzyści.

ocenił(a) serial na 10
snowboardzistka

O właśnie, o to mi chodziło :) Podstawą w zdiagnozowaniu House'a na pewno będzie odwyk, nie postawiliby mu raczej diagnozy choroby psychicznej przed tym.

snowboardzistka

Jeszcze w pewnym momencie musiał sobie uświadomić, że tak na prawdę nie wyznał miłości, ani nie przespał się z Cuddy. I jego krzyk na szpital, że się z nią przespał może być nieprawdziwy...

ocenił(a) serial na 8
Toille

House uświadomił sobie,że nie uprawiał seksu z Cuddy a nie, że nie wyznał jej miłości, bo tego sobie nie wyobrażał! Poza tym wszystko w tym odcinku było rzeczywiste (czyli też to, że darł japę na cały szpital, że spał z szefową itd) oprócz szminki Cuddy, która okazała się Vicodinem.

ocenił(a) serial na 10
snowboardzistka

I śladu szminki na kubku Cuddy, zastanawiał się, dlaczego go nie ma, o ile dobrze pamiętam

snowboardzistka

chodziło mi o to, że powiedział: nie chcę Cię teraz całować, zawsze chcę Cię całować. ja się trochę w tym pogubiłam :) Uświadomił sobie, że wszystkie te rzeczy, które mu sprawiały radość były vicodinem :)

ocenił(a) serial na 8
Toille

Raczej wszystko co mogłoby go uszczęśliwić okazało się tylko wytworem wyobraźni zmęczonego umysłu. No dobra wiadomo o co chodzi! A z tym śladem szminki - tak było i potem House robił Cuddy zdjęcia termalne (chyba tak się nazywają)i jakieś badania. Ale nie pamiętam czy myślał, że jest chora...?? Na pewno stwierdził,że okłamała go i chciał się dowiedzieć kiedy.

O masz ale mamy rozkminę! Ale pamiętam, że po obejrzeniu tego odcinka byłam w takim szoku i pod ogromnym wrażeniem, że niewiele rzeczy załapałam, dopiero później wszystko sobie poukładałam.

snowboardzistka

Właśnie nie kłóćmy się :) Chyba tak się nazywały te zdjęcia ;) Chodziło o to, że kiedy osoba zobaczy kogoś kto jej się podoba jej ciało coś tam wytwarza co widać na tych zdjęciach, które oczywiście są do czegoś innego :)

Ja byłam w rozpaczy, że teraz trzeba czekać na 6 sezon :(

użytkownik usunięty
dominika_xxx

zj3ban3 jest to forum... cytat mnie wbija gdzieś po środku wypowiedzi ??


Jonny_Quest ----> Masz rację.


Największym atutem Housa (o którym on doskonale wiem) jest jego umysł.. racjonalny umysł. Jak sobie uświadomił, że traci nad nim kontrolę to się "zeshizował"