Nie zabiją Housa. Tego jestem pewna. Jak już było wspomniane na tym forum, byłoby to zbyt banalne zakończenie. I po prostu złe. Bezsensowne. Nie wiem czemu nigdzie jeszcze tego nie słyszałam, ale moim zdaniem w ostatnim odcinku, kiedy powróci prawie cała obsada (łącznie z Kutnerem) umrze...Trzynastka. W końcu ma pląsawicę, która objawia się mniej więcej kiedy chory ma 30 lat, a ile ona może mieć? Około 30 właśnie. Pamiętacie jak poprosiła Housa (na konkursie strzelania ziemniakami), aby odłączył ją od aparatury kiedy będzie już umierać? Wydaje mi się, że właśnie o tym będzie ten odcinek. Co wyjaśniałoby powrót Kutnera (jako jakąś nie do końca zjawę, ale coś typu posłaniec, ooh...no wiadomo o co chodzi), który jakby przyjąłby Trzynastkę do nieba, czy coś. House podda ją eutanazji. I koniec. Tylko nie wiem po co Masters miałaby wracać? Była bardzo humanitarna. I przestrzegała prawa, może miałoby to jakiś związek ze śmiercią 13??
Trzynastka jeszcze nie miała nawet poważniejszych symptomów pląsawicy i już nagle miałaby umierać? Nie jestem przekonany.
Ale wtedy by wyszło, że to bardziej odcinek o Trzynastce. Zakończenie House'a powinno chyba jednak skupić się najbardziej na głównym bohaterze.
Właśnie on się skupi na Housie. Choroba 13, która przecież mogła sie rozwinąć prawda, albo ona nie chciała mieć nawet lekkich symptomów, będzie tylko czynnikiem, który skupi uwagę widza na tym co zrobi House. I chyba o to bedzie chodziło. Jak on sie zachowa.