Dr Gregory House otrzymał swoją telewizyjną diagnozę. Prawdopodobnie pozostał mu zaledwie rok życia na ekranach.
Aktualnie w amerykańskim kanale FOX emitowany jest siódmy sezon, bijącego do niedawna rekordy popularności, "Dr. House'a".
Do jego zakończenia pozostały dwa odcinki - widzowie w Stanach zobaczą je 16 i 23 maja.
Ale jaka przyszłość czeka teraz ten serial?
Producenci wstrzymywali się z oświadczeniem, ale w końcu stacja FOX ogłosiła oficjalnie, że zamówiła ósmą serię "Dr. House'a".
"Przez ostatnie siedem sezonów 'House' przedefiniował gatunek serialu medycznego i dał nam jednego z najbardziej fascynujących bohaterów. Od producentów, poprzez wspaniałych scenarzystów, aż do niebywale utalentowanych aktorów i ekipę - to oni stworzyli zespół, który jest nieustraszony w swojej kreatywność i naprawdę nie mogę się doczekać, co zobaczymy w kolejnym sezonie" - rozpływał się w superlatywach jeden z szefów stacji FOX, Kevin Reilly.
Dość długo przyszło nam czekać na to potwierdzenie, gdyż przez długi okres czasu jedyną osobą, która podpisała kontrakt na kontynuowanie swojego udziału, był odtwórca tytułowej roli, Hugh Laurie.
Krążyły równocześnie plotki, że z fabuły zniknie (przynajmniej na jakiś czas) jego najlepszy przyjaciel, Wilson, gdyż grający go Robert Sean Leonard zastanawia się, czy w ogóle kontynuować przygodę z serialem. Do tego oglądalność kolejnych sezonów "Dr. House'a" wciąż malała (powiedźmy sobie wprost: produkcja stawała się coraz bardziej nudna) i budżet serialu miał zostać okrojony.
W pewnym momencie powstanie ósmego sezonu stanęło w ogóle pod znakiem zapytania.
ednak sytuacja w końcu zaczęła się klarować, aktorzy zakończyli negocjacje i prawie cała ekipa podpisała kontrakty na kolejny rok (poza Lisą Edelstein, grającą Lisę Cuddy, która zapewne podpisze "na dniach").
Wracając do spadającej oglądalności - właśnie z tego powodu producenci zastanawiali się nad kontynuowaniem przygód ekipy diagnostów ze szpitala Princeton-Plainsboro.
Możemy więc wnioskować, że ósmy sezon, choć nikt nie wydał oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, będzie ostatnim i w nim zakończą się i znajdą rozwiązanie wszystkie wątki serialu.
Poza kwestią oglądalności, na zakończenie serii ma wpływ ogólne zmęczenie aktorów, którzy poświęcili siedem lat swojego życia na przygodę z "Dr. House'em".
"Nie powiedziałbym, że udział w nim [w serialu - dop. red.] pomógł mojemu małżeństwu. Poza planem zdjęciowym praktycznie nie mam życia" - oznajmił niedawno sam Gregory House, czyli aktor Hugh Laurie.
Zdjęcia do finałowego, ósmego sezonu rozpoczną się latem w USA.
Tymczasem rodzima telewizyjna "Dwójka" ogłosiła właśnie, że w czerwcu siódmy sezon "Dr. House'a" zawita do jej ramówki.
Jakie jest wasze zdanie na temat zakończenia serialu? Czy myślicie, że przyszedł już czas, aby przygody Dr. House'a dobiegły końca?
Będzie trudno się z nim pożegnać, ale da radę. Niech Hugh zajmie się muzyką. Jego debiutancki album jest bardzo profesjonalny.
http://www.swiatseriali.pl/seriale/dr-house-326/news-koniec-housea-kulisy-sprawy ,nId,339578
zamiast kopiować cały tekst trzeba było wkleić link tak jak ja......
Moim zdaniem Hugh Laurie powien dojeść z serialu po sezonie 8 i tyle proste przecież ile to można grać 1 postać i tak już ten serial jest już klasykiem i przejdzie do historii seriali medycznych jako 1 z najlepszych serial .
jak dalej będzie tak zniżał poziom, to zbyt dobrą sławą się w tej hist nie odznaczy. niestety nie wystarczy dobrze zacząć, trzeba też dobrze i w odpowiednim momencie skończyć. niech scenarzyści postarają się wykrzesać z siebie tyle ile mogą i skończą ósmy sezon na poziomie, aby House rzeczywiście stał się legendą.
Robert Sean Leonard i Omar Epps podpisali kontrakt na następny rok. Potwierdzone jest, że powstanie finałowy ósmy sezon House M.D. mający około 18 odcinków.
To dobra wiadomość i nawet fajnie, że tylko 18 odcinków które mam nadzieje ostatecznie zamkną wszystkie wątki. Ale skąd pochodzi ta informacja, bo jestem ciekawy i też chce tam zajrzeć ? :)
dobrze, ze go kończą :) tylko teraz niech walnął jakieś fajne zakończenie...
przynajmniej nie będą wtórni
ja mogłabym go oglądać w nieskończoność, więc kiedy skończą z kręceniem serialu pewnie kupię sobie wszystkie sezony na dvd i będę oglądać od początku :)
Moim zdaniem to dobrze - lubię Hausa ale to , co jest klasykiem , z czasem staje się na siłę laną wodą . Czasem lepiej skończyć , kiedy serial jest pamiętany jako coś naprawdę dobrego , niż taki , który dawno się skończył i jest kontynuowany tylko z pazerności producentów
Warto skończyć dobry serial sezonem stojącym na dobvrym poziomie, bo 6sezon nieco rozczarowywał. Pojawiła się beznadziejnie denna postać chłopaka Cuddy(tego detektywa). Strasznie to było wymęczone. No i konsekwentne osłabianie wizerunku House'a, który z aspołecznego geniusza zmieniał się powoli w cipiącego się uczestnika speed dating. Naprawde słaby motyw. Dawniej chłop był bezkompromisowy, a teraz szuka szczęścia w banalnym związku z szefową? Niekonsekwencja.