Który odcinek / odcinki 8 sezonu do tej pory były najlepsze / najlepszy i dlaczego? Proszę o
szybką odpowiedz
Najlepsze odcinki to zdecydowanie 1, 7 i 11 :) po prosto chwała za pomysł i realizację.
Wszystkie odcinki są dla mnie piękną przygodą... Więc o żadnym odcinku nie mam złego zdania. Jednak są te odcinki, kiedy czuje się "to coś", jak np. o facecie z Alzheimerem (9), powrót House'a do szpitala z więzienia... przypadek też ekstra! (2), pogrywki House'a i Wilsona (8), Chase zakochany w zakonnicy (12), pojawienie się Dominiki :) i ten pacjent... (13) ...
echh trudno się wypowiedzieć, bo tak naprawdę o każdym odcinku mam podobne zdanie: dzięki nim żyje mi się lepiej :D
trudno pogodzić się z końcem serialu, chociaż było to nieuniknione... Zawsze będzie we mnie te magiczne wyczekiwanie na kolejny epizod.
Pozdrawiam.
Kurcze myślalem ze to ja jestem wielkim fanem House'a ale to Ty jestes jego wyznawcą. Podziwiam cię i pozdrawiam
kocham hosa od pierwszgo odcnka ... jednak 8 sezon to pomylka. Jak oni mogli z robic z niego taka parodie i to kiepska samego siebie. Wogole nie poznaje glownego bohatra gdzie ten blysk inteligentnej zlosiwosci cynizm poczucie humoru ?? House sie skonczyl w 7 seri ta niestety pomylka a szkoda . Mam ndziej ze scenarezysci nie wymysla glupiego zakonczenia i skoncza serial z klasa. ja zapamnieatam Housa z pierwszych 5 serii gdzie byl genialny
Ja zacząłem kiedyś patrzec na 8 sezon jednak zniesmaczyło mnie to jak bardzo tandetnie się ten sezon zaczął. Zakończyłem oglądanie po tych 3 widzianych odcinkach i pozostawiłem sobie dobre zdanie o serialu z poprzednich częsci. Jednak Chyba rozpoczne ogladanie ponownie po zachęcie MykHaOtyk'a.
Pozwolę się nie zgodzić. Ja 7 serię staram się wyrzucić z pamięci, asezon ósmy traktować jako sezon 7. Nawet nie wracam do żadnego odcinkaz tamtego sezonu, co nie zdarza mi się w żadnym innym sezonie. Jej jedynym jasnym punktem był odcinek "After Hours", chociaż począwszy od odcinka 16 czuło się pewną ulgę. Ale do czego wracać? Do śmiesznego (wcale nie w dobrym tego słowa znaczeniu) finału? A może do ciągłych kłótni House'a i Cuddy? Czy do problemów małżeńskich Tauba? Nie, dla mnie 7 sezon był tym, co zruinowało ten serial.