Mam co prawda nierealny ale śmieszny pomysł. House jadąc gdzieś kiedyś motorem
zauważa znajomą twarz. Twarz kogoś kto od dawna nie żyje. Ukrywał ON że odnalazł swego
brata. Brata bliźniaka. Po latach. Brat był na skraju załamania i brał prochy. Kiedy ON znalazł
go martwego, postanowił zacząć od nowa. Pod nowym nazwiskiem. I tak oto do serialu
powrócić może mój ulubieniec czyli:
(spróbuj dopisać odpowiedź)
Eeee?
Daj spokój, ten serial już wystarczająco zaczął się fantastycznie staczać.
mogłbo by się okazać że Kutner żyje, a człowiek znaleziony w jego domu to jego brat bliźniak albo ktos bardzo podobny i ktoś to wszystko ukartował:D w Prison Breaku przeszło:D
To już raczej mógłby spotkać się ze swoim biologicznym ojcem - pastorem. Dyskusja między synem ateistą, a ojcem pastorem pod warunkiem, że świetnie napisana, mogłaby być prawdziwą perełką.