Tu mozecie napisac swoej ulubione cytaty z Dr Housa .
np. moim ulubionym jest ten :
Dr Foreman: Saturacja w normie.
Dr House: Zmieniła się o jeden procent.
Dr Foreman: Mieści się w normie. To normalne.
Dr House: Gdyby jej DNA zmieniło się o jeden procent, byłaby delfinem.
Albo:
Dr House: Wypisz objawy.
Dr Cameron: Mogę dotknąć pisaków?
Dr House: Pierwsza dyrektywa pielęgnacyjna: kiedy jestem niedysponowany, ty przejmujesz tablicę. Następny jest Foreman. Chase, ty nie dorosłeś.
Cuddy: Nie gap się na mój tyłek, kiedy nie patrzę. Nie wpadaj do knajp na moje randki. Nie fantazjuj o mnie pod prysznicem. Ten statek dawno odpłynął. Zapomnij o nim.
House: Dalej mówisz o swoim tyłku? To nie statek, tylko super tankowiec!
Jeden z moich ulubionych cytatów :D
3x15
House macając tyłek Cuddy: To małe macnięcie dla człowieka, a wielki tyłek dla ludzkości ;D
Dr House– Potrzebuję adwokata.
Vogler– Kogo zabiłeś?
Dr House– Jeszcze nikogo. Wszystko przede mną.
hahahha:D
Cameron:-Mamy krwawienie z odbytu
House: Wszyscy?
Dr. Cameron: Nie wypiszę Ci recepty na Vicodin.
House: Zostały mi tylko dwie pigułki.
Dr. Cameron: Przetnij je na pół, będziesz miał cztery.
House: Ma pani pasożyta.
Pacjentka: Ale jak to możliwe? tasiemiec? Czy to da się leczyć?
House" Owszem ale tylko przez pierwszy miesiąc później usuwanie jest nielegalne.
Pacjentka: Ale jak to możliwe?
House: Wie pani, większość ludzi przywiązuje się do swoich pasożytów, karmi je, ubiera a później pozwala bawić się z innymi pasożytami.
mniejwiecej tak:
cuddy: przeszdeles samego siebie
house: tak, schowalem stek pod salatka
nie moglem z tego!
Dr Cuddy: Chcę, żebyś założył lekarski fartuch.
Dr House: Ja chcę dwóch dni wyuzdanego seksu z kimś o wiele młodszym od ciebie. Powiedzmy dwukrotnie.
Dr Chase: Mamy zdiagnozować trupa?!
Dr House: Wyleczymy ją...
Dr Cameron: Ze śmierci?!
Sytuacja, w której jedna z pacjentek przyprowadza swojego męża pod pretekstem przeprowadzenia badania na mononukleozę. Tak naprawdę chodziło o sprawdzenie ojcostwa.
Pacjentka: Chodzi o mononukleozę, której się nabawiłam. Charliego też chyba trzeba zbadać. Zbadać mu krew.
Dr House: Przepraszam, czasem mylę pacjentów. Wziąłem Cię za idiotkę, którą przerosła antykoncepcja.
House: "Choroba nie tłumaczy bólu" Cameron: "Ból nie tłumaczy choroby" House: "To dobrze, bo już się bałem, że pacjent jest chory"
mniejwiecej tak:
Mark: to on tu robi
House: myslales ze my zmywamy znaczynia my tylko uprawiamy seks
06x22
"Wilson: Dobrze się bawisz?
House: Ubaw po pachy! Cuddy się pochyla nad pacjentami, a ja tylko zezuję czy jej cycek spod bluzki nie wyskoczy"
6x03
Wilson: Rozwaliłem dziś rano toaletę
Cuddy: Już biorę narzędia
Ta scena mnie powaliła
05x19
"Cameron podaje cztery tabletki Housowi
Cameron: Weż dwie teraz, dwie potem...
House połyka wszyskie
House: Ups....!"
To nie jest smieszne jak się czyta, ale jak się ogląda boki zrywać xD
"Cameron-Ale po co udawałeś raka mózgu?
House-Bo tamci lekarze by mi wstawili do głowy taki fajny pojemniczek z takim fajnym lekiem
Cameron-Udawałeś raka mózgu żeby móc sobie przyćpać?!"
"Cuddy: Czy przed chwilą łyknąłeś 2 tabletki vicodinu??
House: Nie, to antydepresanty. Muszę je brać, kiedy mam na ciebie patrzeć. "