wie ktoś może, który to odcinek, kiedy leczy sportowca, zgania na jego menagerkę (chyba, bo możliwe, że to był manager) winę za chorobę, a na końcu się okazuje, że to nie jej wina (sportowiec i tak jej nie przywraca, bo jest zbyt pazerny), Greg porównuje się w tym odcinku do Boga, jak mu wstrzyknął jakiś lek który na chwilę zablokował chorobę, a jak ten upadł, to stwierdził, że właśnie dla tego stworzył pielęgniarki. Chciałam sobie przypomnieć ten odcinek, ale nie mogę sobie przypomnieć który to. Będę bardzo wdzięczna za pomoc i przepraszam za chaos w moim poście.
Życzę wszystkim miłego oglądania House'a