a mianowicie chodzi tu o cztery główne sagi: Vegeta Saga, Freeza Saga, Cell Game Saga i Buu Saga (łącznie 291 odcinków).
Mi najbardziej podobala sie Freeza Saga... to wlasnie wtedy Songo przemienil sie po raz pierwszy w SSJ-ana :]
Mnie się najbardziej podobała Buu Saga dlatego ,że wiele się tam dzieje.Jest sporo walk,dużo razy sytuacja się odwraca i wogóle dużo emocji.
Najlepsza jest Buu Saga najdłuższa i Songo po raz pierwszy przemienia sie w 3 poziom SSJ-ana i jeszcze walka Songa i Majie-Vegety:P
Pozdro
Vegety / Frezera / Cyborgow / Komorczaka / Bubu
Po drodze tych sag rowniez : Gargulec Jr. , Turniej Wszechswiata, Radim.
DB Z:
1. Androids & Cell Saga
2. Freeza Saga
3. Saiyan-jin Saga
4. Buu Saga
5. Garlic jr. Saga
DB GT:
1. Bebi Saga
2. Evil Shenlongs Saga
3. Super C-17 Saga
Freeza i Cell Sagi podobały mi się najbardziej. Ze względu na to, że Vegeta był już na swój sposób dobry, a także dzięki Gohanowi.
Buu jakoś do mnie mniej trafiła, choć oczywiście, jak i cały DB, była genialna.
zgadza sie saga Frazera i Komórczaka była najciekawsza, przede wszystkim ze względu na Son-Gohana, bo to moja ulubiona postać :) oraz najciekawsza walka z Gohan vs komórczak :) później w sadze z boo dragon ball nie miał takiego smaczku... pozdrawiam fanów dragon balla :)
saga komorczaka byla niezla z powodu tego turnieju. super moment gdy herkules dostal w "buzie' od cella:D ale jetstem wieksza fanka buu sagi z powodu na transformacje, piekne fuzje i wlele wiele fajnych walk.
moze i tak ale son-gohan jest juz dorosły i juz sie go tak fajnie nie ogląda jak był mały i nas zaskakiwał....... :p
Najlepsza saga z freezerem. Kazda postac cos wnosila, pieknie przedstawione retrospekcje. Natomiast saga z boo gdzie z Son Gohana i Piccolo zrobili chlopcow do bicia juz mi sie nie podobalo. Gdzie sie podzial nasz charyzamtyczny szatan, lub Gohan ktory pod wplywem wscieklosci niszczyl poteznych wrogow. Do tego komiczne postacie jak boo, czy scalenie sie Gotena z Trunkiem tylko mnie irytowaly. Za duzo bezsensownego scalania i chodzenia po niebie.
podium :
1 miejsce : Android/Cell Saga & CELL GAME - Perfect Cell VS Z warriors, pamiętna walka Goku z Cellem gdzie obaj pokazali niesamowite możliwości, przemiana Gohana w SSJ2, coś na co sie długo czekało, finał Gohan VS Cell, genialna walka Piccolo VS C17. Najwięcej dramaturgii i podniosłości(śmierć Goku, postawa C16). Dużo poważniejsza od reszty (vide motyw C16, życzenie Krillana).
2 miejsce Freeza Saga - pierwsza przemiana w SSJ1, dramatyczna walka z (jakby nie patrzeć) najsilniejszą istotą we wszechświecie. Freeza nie był niezniszczalny, był przede wszystkim potwornie silny, i tutaj właśnie największy plus tego złego, Cell i Buu byli już po prostu upierdliwie żywotni. Sporo naprawdę efektownych walk, pierwsze przemiany u Vegety.
3 miejsce Buu Saga - niewiarygodny poziom potęgi bohaterów. Mnóstwo przemian, które w niektórych przypadkach były ciekawe (Mistic Gohan , Vegitto) w innych śmieszne i niepoważne (Gotenks).Fenomenalna walka Goku z Vegetą. Mnóstwo nagięć scenariusza i niepotrzebne zwroty w finale. Spartolony Piccolo i wiecznie upierdliwy Hercule Satan. Nieciekawa walka Vegitto z Ultimate Buu, niezbyt imponowali mimo takiej potęgi. Z drugiej strony, sporo poważnych tematów, najbardziej wzruszające sceny jakie można spotkać (relacje Goku z obydwona synami, Goku i Vegeta), niekiedy naprawdę rewelacyjne relacje bohaterów (duet Vegeta i Goku we wnętrznościach Buu ).
Poza podium :
4 miejsce Sajayin Saga : kiepska walka Vegety i Goku, długie i dramatyczne starcie z Nappą. Niezła walka z Raditzem.
5 miejsce : Garlick Jr. nieciekawy przerywnik , ot ciekawostka.
TAk zdecydowanie cell saga jest najlepsza. Uwielbiam oglądać walkę Gohan vs cell. Buu saga też jest świetna ala zgadzam się z powyższymi opiniami że za mało gohana, który również jest moją ulubioną postacią.
Ja najbardziej kocham sagę Super Sayajin i Freeza... To było takie fajne "łaaaa, Nappa ma 3 tysiąe jednostek, jaki on potężny *_*". Później jak już wszyscy stali się tacy silni w Cell sadze i Buu to przestało mieć takie znaczenie.. Ale te walki z Dudoria, Zarbonem, Ginyu Force... To było naprawdę piękne.
Cell sagi nie lubię, bo moim zdaniem mało wnosi... Jedyny jej plus to Future Trunks. A Buu jest bardzo pozytywna, szczególnie wewnętrzne walki Vegety