O ile w pierwszym sezonie faktycznie pojawia się niby wątek ekstradytowanego Novotnego, o tyle w kontynuacji tytuł zdaje się być kompletnie przypadkowy. Chyba że chodzi o jakąś zawoalowaną metaforę, której nie potrafię się doszukać. Trochę tak, jak gdyby bohaterami serialu "Lekarze" byli listonosze, a budynek z "Na...