Cóż sam scenariusz się nie obroni, a jest niewątpliwie ciekaw.Wizualnie daje radę chciaż oglądając dokumentalne filmy z meksykańskich więzień to przypomona to raczej obóz harcerski. Natomiast największą bolączką tego serialu jest właśnie gra aktorska, daleko jej do prawdy jak w przypadku "Gommora".Aktorzy nie są tymi postaciami oni poprostu je odgrywają , czasami nawet przez przerost co wygląda dość sztucznie jak dla mnie. Myślę, że ten serial w rękach Hollywoodu byłby bardziej ciekaqwy i bliższy klimatowi realiów jak rodzima produkcja.