PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=721901}
7,7 1,5 tys. ocen
7,7 10 1 1499
Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works
powrót do forum serialu Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works

Obejrzałem niedawno oba sezony Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works. Od niedawna jest już dostępna całość na Blu-Ray.
Wersja TV ma cenzurę brutalniejszych scen, jakby ktoś nie wiedział (np czarny ekran). Chociażby w TV nie ma sceny jak Gilgamesh rozcina mieczem oczy Ilyi.

Odnośnie samego anime to zapewne jakbym je oglądał i nic o nim nie wiedział, to moja ocena byłaby trochę inna, gdyż czułem się jakbym oglądał 3 raz to samo.
Wcześniej oglądałem Fate/Stay Night, a po kilku latach film kinowy Unlimited Blade Works, więc co logiczne, nic mnie prawie nie mogło zaskoczyć.
Podczas oglądania zastanawiałem się po co to w ogóle powstało. Przecież to nic innego jak rozszerzona wersja filmu kinowego UBW. Czy miało sens tworzyć aż 2 sezony TV tylko w tym celu? Wszystkie najważniejsze wydarzenia pozostały bez zmian.

Ścieżka Rin jest pod wieloma względami wyraźnie gorsza od ścieżki Saber, która została świetnie zekranizowana w FSN 2006.
Trochę szkoda, że ta najlepsza ścieżka jest tylko dostępna w przeciętnej jakości wizualnej (w porównaniu z UBW czy Fate/Zero) i raczej nie ma szans na jej odnowienie.

Jednak pod względem muzyki to Fate/Stay Night jest zdecydowanie najlepsze. Tak doskonałej oprawy dźwiękowej nie było w żadnym innym Fate.

Niestety, ale oprawa dźwiękowa Unlimited Blade Works 2014-2015 była bardzo słaba. Prawie jakby nie istniała. Muzyka ma ogromny wpływ na odbiór anime (nastrój), więc bardzo szkoda, że ta w UBW była tak nędzna.

Sporą wadą UBW TV było dużych nudnych odcinków. Anime okazało się mało wciągające i w dużej mierze bez klimatu. Co prawda chwilami były wyraźnie lepsze odcinki, ale niestety za mało ich.

Zresztą to marginalizowanie Saber, a wywyższanie Rin i Łucznika bardzo mi się nie podobało, gdyż to Saber jest główną bohaterką, a zarazem najsilniejszą postacią jaka tylko istnieje w tym anime. Dlatego trochę dziwnie się ogląda, widząc celowe umniejszanie tego co najważniejsze. Ale taka była ścieżka Rin, więc trudno.

Pod względem dramatyzmu to oczywiście nic nie pokona Fate/Zero, gdyż tam to dopiero była ogromna dawka brutalności, smutku, okrucieństwa (chociażby te sceny duszenia) i śmierci, więc trudno to nawet porównywać do wielokrotnie łagodniejszego Fate/Stay Night.
Jednak UBW TV było już wyraźnie bardziej brutalne niż FSN 2006.

W całym UBW był tylko jeden odcinek, który bez wątpliwości można uznać za wyciskacz łez. Zapewne każdy kto oglądał od razu wie o jaki chodzi.
Mianowicie mowa o zabiciu Ilyi. To przerażająco smutne, gdyż w Fate/Zero jej matka była wielokrotnie krzywdzona, a na końcu zabita (zamieniła w się w Graala), więc zrobić coś podobnego z jej córką (przeciąć oczy i przebić mieczem) było już przesadą. Poza tym mega irytujące było to jak ci dwaj debile (Rin i Shirou) się patrzyli, ale nie pomogli. Shirou chciał pomóc, ale durna Rin go powstrzymywała.
To co z nią zrobiono było bardzo złe, a zarazem wyraźnie pokazano jakim Gilgamesh jest okrutnym potworem. W FSN nie było tego tak dobrze widać, ale w UBW (czy w Fate/Zero) już tak. Najbardziej parszywa postać (łącznie z Kireiem) z całego Fate.

Zabawne, że pod koniec serii jak zaczął przegrywać z Shirou to pokazał jaki z niego dzieciak.

Jeśli mowa o postaciach to wszystkie dobre polubiłem (nie licząc niektórych scen).

Odnośnie Rin to warto napisać, że miała doskonałe zettai ryouiki. Chyba najlepsze jaki widziałem w anime. Coś pięknego. Te ujęcia kamery były rewelacyjne. Jakby ktoś nie wiedział to chodzi o obszar pomiędzy nadkolanówkami, a spódniczką.

Saber niestety jak pisałem została zmarginalizowana, ale nie było za co ją nie lubić.
Ilya jak zwykle bardzo fajna i słodka. Niestety UBW ssie, jeśli o nią chodzi, ale niestety było jak było. Miała pecha, gdyż Rin ją nie lubiła, a to była ścieżka Rin.

Jeśli chodzi o sceny akcji to były bardzo ładne wizualnie i efektowne, więc zdecydowanie mogę je uznać za plus anime. Niestety gadania było stanowczo zbyt dużo.
Anime również dużo traci z powodu braku dobrych scen akcji z udziałem Saber. W FSN było dużo lepiej, jeśli o nią chodzi (ale oczywiste skoro to była jej ścieżka). W przypadku UBW tylko raz użyła swój atak mieczem, a w dodatku, ten atak to jedynie część jej mocy.
Avalon został użyty wyłącznie w FSN 2006, a wtedy jak wiadomo Saber jest niepokonana, gdyż oprócz mocy Excalibura ma także niezwyciężoną obronę.

Jeszcze odnośnie ścieżki Rin to nie podobało mi się również to, że taki śmieć jak Matou został ocalony.
Natomiast w FSN 2006 prędko zdechł i to zabity przez Ilyię.

Poniżej niektóre zapamiętane przeze mnie różnice pomiędzy ścieżką Saber, a Rin.

1. W UBW ten śmieć w niebieskich włosach (Matou) został ocalony po pokonaniu Rider.
2. W FSN Matou został zabity przez Ilyię (coś pięknego) po tym jak Saber pokonała Rider atakiem Excalibura.
3. W UBW Caster porwała Shirou (został ocalony przez Łucznika).
4. W FSN Caster porwała Sakurę (została ocalona głównie przez Rin).
5. W UBW Saber została pokonana przez Caster z powodu debilizmu Shirou, a następnie uczyniona jej Sługą (żałosne).
6. W FSN Caster została zabita przez Gilgamesha.
7. W UBW Łucznik przetrwał do końca (ale wcześniej chciał zabić Shirou i zdradził Rin).
8. W FSN Łucznik został zabity podczas walki z Berserkerem.
9. W FSN Berserker został pokonany (po fajnym uzupełnieniu many) przez Rin, Shirou i Saber, ale Ilyia została ocalona.
10. W UBW Ilyia została zabita przez tego śmiecia o nazwie Gilgamesh, a ci durnie czyli Shirou i Rin po prostu się gapili na to, nic nie robiąc.

Odnośnie Epilogu to zdecydowanie uznaję go za plus, ale ta wstawka komediowa naprawdę mnie zaskoczyła. :)
Jakbym oglądał całkiem inne anime.
Jednak to tylko kilka minut, a cały epilog był bardzo dobry i wiele wyjaśnił odnośnie ich przyszłości.

Poza tym jest jeszcze taki odcinek (special) o nazwie Sunny Day. To alternatywa dla 24 odcinka anime. Bardzo mnie pozytywnie zaskoczył, gdyż nie spodziewałem się czegoś tak fajnego.

W chwili jak Saber zaczyna znikać to Rin zostawia tego padalca w niebieskich włosach, podbiega do niej i zawiera z nią jeszcze raz kontrakt. Potem się okazuje, że Saber z własnej woli chciała zostać w tym świecie (a nie znikać jak to pokazali w 24 odcinku). Oczywiście Saber musi być doładowywana maną, żeby nie zniknęła, więc Rin mówi Shirou, że ona będzie doładowywać Saber, ale Shirou musi ją doładowywać. :)
Po prostu rewelacyjny special. :)

I na koniec jeszcze wspomnę o zmianach dotyczących znanej sceny seksu pomiędzy Shirou, a Rin.

W anime było coś takiego.

http://i68.tinypic.com/34q4pyp.jpg
http://i65.tinypic.com/2ladhf8.jpg

Czyli Rin była zła, że zobaczył jej przeszłość.

Natomiast poniżej powód (oryginalna VN) dlaczego Rin płakała i była zła na Shirou.

http://i64.tinypic.com/w2gj7l.png

Ogólnie anime oceniam 7/10

Miało trochę wad, ale również duże zalety. Na pewno duża zaleta to wysokiej jakości grafika i ładna kreska.

Poniżej wyjątkowo śliczny kadr z udziałem Rin.

http://i64.tinypic.com/e1etjb.jpg

Chciałbym żeby FSN 2006 było również w takiej jakości.