PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
2014 - 2023
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45378
6,1 11 krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

Hej
Ostatnio coś ważnego na co nigdy nie zwróciłem uwagi przykuło moją uwagę.
A więc jak wiemy kilka razy Barry podróżował w czasie. I... jak pod koniec 15 odcinka 1 sezonu cofa się o jedną dobę, to "wcześniejszy" flash jest tylko smuga biegnącą obok niego w czasie samego momentu cofania się w czasie... przenosi się i w linii czasowej zostaje tylko ten z przyszłości. Podobnie jest w odcinku Arrow s04e08 jak walczą po raz pierwszy z Vandalem Savage....

Jednak jak w finałowym odcinku pierwszego sezonu Barry cofa sie w czasie żeby uratować matkę to w domu jet dwóch flashów... on i wersja z przyszłości machająca mu ręką żeby się nie wtrącał... nie mówiąc już o małym Barrym, nie mającym jeszcze mocy...

Wyjaśni mi ktoś?

użytkownik usunięty
waldek1987

Niekonsekwencja twórców / scenarzystów.

Można jednak zawsze pokusić się o znalezienie jakiegoś wytłumaczenia w ramach zaprezentowanej nam fabuły.
A zatem: w 15 odcinku 1 sezonu nie tyle "znika" Flash z przeszłości, co to ten z przyszłości "nadpisuje go" - zajmuje jego miejsce, posiadając "dodatkowe wspomnienia" (+1 dzień) - dalej jednak jest to jedna i ta sama osoba.

Nie oglądałem odcinak Arrow 4x08 i dzięki, że o nim wspomniałeś. Szukałem wcześniej gdzie sfinalizowali wydarzenia z Flasha i ludzie mi mówili o odcinku 4x09, lecz tam nic nie znalazłem. Dodam, że gdzieś w trzecim sezonie przestałem oglądać Arrow (w zasadzie wtedy, gdy pojawiła się Black Cannary - matko, jakie nieporozumienie), ponieważ nie byłem już w stanie znieść przebierańców bez mocy, którym niemal zawsze wszystko wychodzi, chociaż niektórzy z nich są przeciętni (jak wspomniana BC).

Co do finału 1 sezonu - każdy Barry (mały, z "naszego" czasu oraz przyszłości) pochodził z "innej części czasu" (duże odstępy czasu dzieliły każdego z nich). Sądzę, że dopiero gdyby Barry powstrzymał Reverse Flasha przed zabójstwem swojej matki, to wtedy by się pozmieniało. Wówczas Flash z przyszłości zniknąłby, a Barry posiadałby "nowe wspomnienia", które zdobyłby "mały Barry", będąc wychowywany przez oboje rodziców.

Oczywiście to wszystko przy założeniu, że twórcy/scenarzyści zakładają jedną linię czasu - jak sugeruje odcinek 1x15. Z drugiej strony dopuszczają istnienie innych wymiarów (E1 & E2) :-) Niekonsekwencja goni niekonsekwencje.

ocenił(a) serial na 5

wiesz co do tych wspomnień i gdybań co byłoby jeśli to wydaje mi się że powstają światy równoległe.... przez to że eddie się zabił gdzieś na pewno powstał świat bez Edbarda Thawne'a i Flasha bo nie miał kto zabić matki barryego, sprawić że flash powstanie itp itd....

ale ten fakt mnie jednak zastanawia który opisałem powyżej... dla mnie bez względu na to czy to są krótkie czy długie odstępy czasowe powinno być dwóch tak jak to było w finale sezonu 1

chyba że znowu powstał świat równoległy i tak np w momencie gdy Barry powstrzymuje Tsunami i cofa się w czasie to tworzy się odrazu inny świąt.. a tamten stary.... tsunami zalewa miasto, Cisco nie żyje a Barry znika na zawsze

użytkownik usunięty
waldek1987

Gdyby powstawały "światy równoległe", to Barry nigdy nie powinien spotkać sam siebie chyba? A jeżeli już by spotkał, to "ten drugi" nie powinien znikać, tylko w jednej rzeczywistości byłoby dwóch Flashy, a w innej żaden (?) Pogmatwane to wszystko :-)

ocenił(a) serial na 5

noo:) a co do walki z Vandalem Savage to mi dziękujesz czy Jesteś zły za spoiler...

uważam że Arrow stało się beznadziejne... ale ogólnie seriale tego uniwersum stały się słabe... po Zoom - ie oczekiwałem więcej, ale to kim jest i po co to wszystko robi... słabe.... DC Legends też myślałem że będzie fajniejsze ale niestety

użytkownik usunięty
waldek1987

Za info o Arrow Ci dziękuję :-)

DC Legends faktycznie jest dużo słabsze, niż się spodziewałem, ale na razie jeszcze to oglądam. Zobaczymy, jak ten serial się dalej rozwinie.

Polecam seriale Netflix (gdybyś jakimś cudem ich nie znał) - Daredevil jest najlepszym serialem o zamaskowanych bohaterach/antybohaterach, jaki w życiu oglądałem :-)

ocenił(a) serial na 5

wiesz właśnie pisząc z Tobą oglądam odcinek 6 sezonu 2 :) W zeszłym tygodniu przerabiałem House of Cards

użytkownik usunięty
waldek1987

No, to widzę, że gust masz dobry :-)

ocenił(a) serial na 5

bliżej mi do starych filmów... lata 40,50 te,, Audrey Hepburn, James Stewart, Gregory Peck.... filmy Hitchcocka itp

a te seriale.. fajne, do obejrzenia.. podoba mi się w amerykańskich serialach to że są dobrze poprowadzone, budowane napiecie, efekty, napisane postacie - co nie które..... ogólnie chodzi mi o większość seriali.. nie tylko te na podstawie komiksu

waldek1987

Czasem mam wrazenie, ze stare filmy sa o wiele lepsze niz te dzisiejsze napakowane superbohaterami, efektami specjalnymi i czego tam jeszcze. A niektore sa wrecz plytkie

ocenił(a) serial na 5
mania19

tu się zgodzę w 100 % Ja wiem że nie ma w nich akcji, efektów specjalnych itp... że są długie i przegadane... ale mają w sobie to coś... coś pięknego czego współczesne kino mieć nie będzie nigdy

waldek1987

Ja uwielbuam "12 gniewnych ludzi" :) zarąbisty film

a "Kotka na gorącym, blaszanym dachu" tez swietne :) i ten przytojny Paul Newman :) ahh

ocenił(a) serial na 5
mania19

widzisz moje oceny? Kotkę oceniłem na 10 i jest w ścisłym top moich ulubionych filmów

waldek1987

Ja lubie stare filmy, ale nie obejrzalam ich za duzo hehe. Mam zamiar zabrac sie za filmy z Eastwoodem i te jego westerny :)

ocenił(a) serial na 5
mania19

wiesz mógłbym Ci polecić jakieś ale musiałbym wypisać co najmniej ze 100 tytułów...

PS. poza tym to miała być dyskusja do Flasha :)
dobranoc

waldek1987

Ale zbycie
dobranoc