PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
2014 - 2023
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45370
6,1 11 krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

GoodSpeed

ocenił(a) serial na 3

Słodki Jezu... Żeby aż tak zmasakrować postać GoodSpeeda?!?!?!?! Odcinek fajny, nawet nieźle się go oglądało ale to co zrobili z GS to jakaś porażka... Każdy czekał na tego gościa a oni zamknęli jego wątek w 1 odcinku tworząc z niego ćpuna V9 aka Zoom v2... niech już lepiej nie pokazują nowych speedsterów... Barry na plus, w końcu się czegoś nauczył a reszta niech umrze :)

ocenił(a) serial na 8
Yoreciv

Mam takie samo odczucie. To nawet nie był ćpun na poziomie Zooma, tylko na poziomie tej speedsterki, która kiedyś się przewinęła. Jeżeli Godspeed nie powróci w kolejnych odcinkach/przyszłym sezonie, to twórcy pokażą, że o dziwo potrafią upaść jeszcze niżej.

ocenił(a) serial na 6
Yoreciv

Zgadzam się. Odcinek strasznie denny. Godspeed, który w nowych komiksach jest villainem a'la Reverse-Flash, został w tym odcinku kompletnie zje*any. Zrobiono z niego villaina na jeden odcinek, właściwie villain z niego żaden. Już The Rival wypadł lepiej w S3.
Nora, która była żółtodziobem, tego samego, czy tam następnego dnia po uzyskaniu mocy pokonała "Boga szybkości". No fajny ten Bóg... Żałosne posunięcie ze strony scenarzystów.

W komiksach uzyskał moce dzięki burzy Speedforce, którą wywołał Barry. W serialu zrobili z niego ćpuna, męski odpowiednik Trajectory. Jeszcze powiedzonko zerżnięte od Savitara "I'm the God of speed". Kostium też średni.

Iris kretynką roku, żadna nowość. Od zawsze wyżej sra niż dupę ma. Jest marną dziennikareczką, a zachowuje się, jakby miała tytuł doktora. Wszystko wie najlepiej. Wszystkich chce chronić. Odbiera córce moce, przez to ta czuje się odrzucona, bo każdy, kogo kochała, komu ufała ją całe życie okłamywał. W końcu o jej mocach wiedzieli wszyscy.

Nie trawię postaci Nory. Gardzę nią od pierwszego jej odcinka. Upierdliwa, uparta jak Iris, a tak naprawdę gówno wie o życiu.
Ale w tym odcinku zrobiło mi się jej po ludzku szkoda. Nie dziwię się kompletnie, że zwróciła się po pomoc akurat do Thawne'a. Bo niby do kogo?

To nie na Norę Barry powinien być zły, to nie ją powinien odesłać do 2049. Powinien wziąć swoją zje*aną żonkę i wysłać ją na tę opuszczoną Ziemię (nie pamiętam numeru), o której była mowa w którymś z sezonów.

Oczywiście w kolejnym odcinku kolejna drama i kto na pierwszym planie? Ano Iris. Weźmie wehikuł czasu (w sumie ciekawe skąd, ale oczywiście na potrzeby fabuły znowu wymyślą jakąś durnotę na poczekaniu) i przeniesie się do 2049, żeby zabrać z powrotem swoją córeczkę.

Ten serial to dno. Liczyłem, że Godspeed wprowadzi wreszcie jakiś ciekawy wątek, ale nie. To też zje*ali.
To powinno być cameo takie jak Accelerated Man. 2-3 sceny dłuższe sceny i na tym koniec. A tak zrobili z niego jakiegoś leszcza i pokazali, że nie wiążą z tą postacią w serialu żadnej przyszłości i nie mają zamiaru robić z niego main villaina na cały sezon.

Końcówka spoko, ale znów Barry daje się wkręcić Thawne'owi. Siedzi w celi, a i tak go pokonał. Barry znienawidził własną córkę, a on ze spokojem, ze swoim uśmieszkiem, miną zwycięzcy patrzy na wybuch Allena. Wcale nie uważam, że Allen zachował się w tym odcinku jak boss.

Nurtuje mnie to odliczanie w celi Thawne'a. Ciekawe co może oznaczać.

ocenił(a) serial na 6
Azazel94

Ale oczywiście nieprędko się dowiemy, bo teraz znów na pierwszym planie będzie najgorszy villain w tym serialu czyli Cicada i wałkowanie tej durnej postaci. Znów będą mieć genialny plan nr 281749 i po raz 9319857 nie wypali. Zabiją ją i ucieknie.

ocenił(a) serial na 6
Azazel94

Nie czytałem za wiele komiksów o Flashu, więc o tym, że z Godspeeda był taki badass nie wiedziałem. Może właśnie dlatego ten odcinek mi się podobał i obok crossa i setnego odcinka jest wg mnie najlepszy w tym sezonie. Może gdyby dano inny tytuł odcinka pojawienie się tego złego speedstera byłoby jedynie takim smaczkiem, który urozmaicał fabułę. Historia Nory była wg mnie bardzo ciekawa, a najlepsze były sceny z Reverse Flashem, któremu poświęcono najwięcej czasu z dotychczasowych odcinków tego sezonu, ta gestykulacja, mimika, motyw wibrującej dłoni, cała akcja z Norą, kiedy Reverse wypowiadał dokładnie te same kwestie, których używał gdy szkolił Barry'ego - bardzo to oddało klimat 1 sezonu, który wg mnie był najlepszym. No i ostatnia scena miodzio, czekałem na to spotkanie. Sądzę, że w kolejnym epizodzie Reverse Flash opuści tę celę, ale nie sądzę, żeby został stracony. Jednocześnie epizod ten pokazał jak genialnym villainem jest Reverse - siedząc w celi w 2049 roku zwrócił przeciw Barry'emu jego córkę, następnie żonę, która broni córki, no i nie wiadomo jak zareaguje cała reszta na opuszczenie Nory. Nie wierzę, że dobre intencje Thawne'a. Powiedział Flashowi, że ma wybaczyć córce, bo wiedział, że Barry nigdy nie posłucha jego rady. Gdyby Nora jakimś cudem zginęła lub została wymazana w wyniku działań Thawne'a to naprawdę byłby świetny twist.