Poruszałem już pobieżnie tą tematykę przy drugim odcinku z Grodem, a teraz zamierzam się trochę rozwinąć. Nie będzie to dotyczyło jedynie Flasha, ale ogólnie superbohaterów. Bo nie mogę pojąć, dlaczego panuje wśród nich zasada, bezwzględnego zakazu zabijania złoczyńców? Przy czym nie chodzi mi o każdego złoczyńcę, ale o tych najgorszych, którzy są psychotycznymi mordercami najczęściej z nadnaturalnymi mocami.
Na pierwszy front dostajemy argument, że komiksy są kierowane dla dzieci. To w sumie nie jest zły argument, ale jak się nad tym chwilkę zastanowić, to jednak troszkę kuleje. Przecież wszyscy bohaterowie tych najsłynniejszych komiksów powstali w USA. W kraju w którym funkcjonuje kara śmierci. No do dzieci chyba muszą docierać te wiadomości o tym, że w ich kraju zabija się morderców. Oczywiście wiem, że to troszkę inaczej wygląda w zależności od konkretnego stanu, ale ogólnie kara śmierci tam funkcjonuje.
Następny argument jest taki, że zabijając nie mogliby pracować z policją. I ten argument też ma pewne dziury. Policjant na służbie w określonych przypadkach może zabić złoczyńcę i tak samo powinno być z superbohaterami. Organy ścigania, powinny same wyjść z inicjatywą i dać pozwolenie na zabicie złoczyńcy z supermocami (albo super broniom), który nie tyle co zagraża normalnym ludziom, ale jest w stanie zagrozić nawet naszemu superbohaterowi.
Pójdę jeszcze dalej. Nawet można by się bawić w zamykanie w więzieniach super złoczyńców i dawanie im dożywocia, ale jak to widać po wielu komiksach, trudno ich w więzieniu utrzymać na dłużej, bo dość szybko i bez większych problemów uciekają.
Reasumując, powinno się odejść od tej zasady która zabrania zabicia złoczyńcy niezależnie od okoliczności. Bo zamiast serialu o superbohaterach dostajemy seriale o superfrajerach, którzy w walce są na przegranej pozycji poprzez podejście do wroga jakie przyjmują.
Proponuje sobie obejrzeć superman vs elite, film tam superman idealnie przedstawia twój problem.
I w komiksach i serialach animowanych bohaterowie nie sa frajerami. Pokonuja zloczyncow konkretnie, po prostu taki żenujący poziom CW ma
Obejrzyj sobie dowolny odcinek liga sprawiedliwych to zobaczysz ze tam sie nie cackają z przeciwnikami
Oglądałem "superman vs elite" zapowiadało się, że na poważnie podejdą do tej kwestii, ale na koniec jednak wrócili do sloganów i dziecinnego podejścia do tematu. Ligę sprawiedliwych też oglądałem i nie przypominam sobie aby tam zabijali złoczyńców, działo się tam to o czym właśnie wspomniałem, złapali np: Luthora a on i potem z pierdla uciekał, taka sytuacja powtarzała się kilka razy. Chociaż ok, jeszcze liga sprawiedliwych była skonstruowana w taki sposób, że to, że nie zabijają złoczyńców wcale mi nie przeszkadzało, ale we Flashu, jak słuchałem tych tłumaczeń dlaczego Barry nie może załatwić Groda to aż mi się słabo robiło.